Rozdział 64
Gaston:
Kolejny miesiąc był niesamowity. Jak zawsze dużo czasu spędzałem z Delfi. Różnicą było to, że mogłam teraz ją nazywać moją narzeczoną i to było piękne. Nadal się o nią martwiłem, gotowałem dla niej, dużo rozmawialiśmy i dbałem by odpoczywała, nie męczyła się. Przecież ona i nasze dziecko są dla nas najważniejsze. Dlatego chce by byłoby bezpieczne, szczęśliwe i dobrze się czuły.
Powoli też rozmawiamy i planujemy ślub. Jak zawsze możemy przy tym liczyć na wsparcie naszych przyjaciół, a zwłaszcza Ambar i Matteo. Przygotowywanie tego wszystkiego może być ciekawe ale i trudne. Zostawiamy szczegółowe plany na czas po narodzinach dziecka. Na razie to jest najważniejsze. To, by Delfi dobrze się czuła i by wszystko było dobrze.
Jest już coraz bliżej do narodzin dziecka. Z jednej strony tak samo jak Delfi denerwuje się trochę ale też nie możemy się tego doczekać. Nie jestem pewny jak to wszystko będzie potem wyglądało. Już każde sprawy związane z ciążą mojej ukochanej było nowe i czasem trudne. Jednak kupowanie ubranek czy mebli dla dziecka to jedno, a wychowywanie go to coś innego. Przygotowania do narodzin nie szły nam źle, ale potem może to się zmienić. Trochę się tego obawiam. Czy będziemy dobrymi rodzicami ? Czy będę dobrym ojcem ? Czy dziecko i Delfi będą ze mną szczęśliwe ? Czy wszystko będzie dobrze ?
Mam nadzieję, że wszystko się uda i będzie pięknie niemal jak w bajce. Chciałbym naprawdę być już na zawsze z Delfi. Byśmy wciąż byli razem, każdą noc i każdy dzień, byśmy wciąż się kochali i byli szczęśliwi. Byśmy byli udanym małżeństwem i piękną rodziną. By nasze dziecko było zdrowe i szczęśliwe. To byłoby życie jak z bajki. Cudowne, wyczekiwane zakończenie. Jednak czy w prawdziwym życiu to jest możliwe ? Czy tu też tak jak w bajkach zdarzają się szczęśliwe zakończenia, a miłość zawsze wygrywa ? Patrząc na cały związek Ambar i Matteo oraz to jak to wygląda teraz - ich przygotowania do ślubu - można stwierdzić z przekonaniem, ze tak. Oni przeszli bardzo wiele ale ich miłość pokonała wszystkie przeszkody i ostatecznie zwyciężyła. Także dlatego są idealną parą. Tylko czy ja i Delfi też mamy takie szczęście jak oni ? Oby tak było. Myślę, że tak jest bo i my wiele razy się kłóciliśmy czy rozstawaliśmy, ale bez znaczenia jak by źle nie było zawsze do siebie wracamy. Za bardzo się kochamy by żyć bez siebie. I obyśmy byli razem już zawsze.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top