Kibel sytuacja 2

To było wczoraj:

Na długiej przerwie Lena ( pozdro) zaczęła gonić Hanię (hancyk i hania to ta sama osoba jak coś) z długopisem.

Hanka uciekła do kibla, Lena za nią, a za Leną Karolina (pozdro), Paulina (też pozdro), i oczywiście ja, ale ja się potem skapłam, że one się wgl gonią.

Kiedy weszłam do kibla ( zamknęły za sobą drzwi), widziałam jeden z najbardziej sus widoków. Karolina i Paulina przytrzymywały Hankę do podłogi, a Lena pisała jej coś na ręce.

Potem, kiedy Lena już nabazgrała jej, ona poderwała się, i wystrzeliła na korytarz.

Lena narysowała Hani uśmiech.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top