Rozdział 1

*Evie*
Chodzę z Mal i Loonie po Auradonie.
Nagle Doug chciał ze mną porozmawiać na osobności.
Zgodziłam się.
Odeszliśmy 2 kilometry od Mal i Loonie.
-Czy ty całowałaś się z Carlosem?-spytał Doug.
-My jesteśmy tylko przyjaciółmi-odpowiedziałam.
-Na pewno?-spytał.
-A co nie ufasz mi?-spytałam.
-Koniec z nami!!!-krzyknął Doug.
Wróciłam do dziewczyn.
-I jak tam?-spytała Mal.
-Doug ze mną zerwał-powiedziałam.
Loonie i Mal mnie przytuliły.
Odwzajemniłam uścisk.
Wspólnie poszłyśmy do mojego pokoju.
*W Nocy*
*Diabolina*
Mam zamiar porwać Evie, Loonie i Mal.
Najpierw porwę Mal.
*Następnego Dnia*
*Evie*
Chodzę z Loonie po szkole gdy nagle zrozumiałam, że z nami nie ma Mal.
-Gdzie jest Mal?-spytałam.
-Nie wiem-odpowiedziała Loonie.
-Chodźmy może do chłopaków-zaproponowałam.
-Dobra-powiedziała.
Wspólnie poszliśmy do pokoju chłopaków.
*Carlos*
Usłyszałem pukanie do drzwi.
Poprosiłem Jay'a aby otworzył drzwi.
*Jay*
Carlos kazał mi otworzyć drzwi.
Otworzyłem drzwi i zobaczyłem Evie.
-Co cię tu sprowadza?-spytałem.
-Mnie i Loonie-powiedziała Evie.
-Gdzie ona jest?-spytałem.
-Była tutaj przysięgam-powiedziała Evie.
-Wejdź-powiedziałem.
*Evie*
Jay zaprosił mnie do środka.
Weszłam z łzami w oczach.
Usiadłam obok Carlosa.
Nagle przyszedł Stary.
-Cześć Evie-powiedział Stary.
-Cześć Stary-powiedziałam.
Wzięłam go na kolana.
Nie wiedziałam co się dzieje z Loonie i Mal.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top