2. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze.
Coś poszło nie tak w tych obliczeniach i zamiast na statek, wylądowałem dokładnie przed statkiem.. czyli do wody.
Muszę przyznać, że tak gwałtowne zetknięcie z wodą do najprzyjemniejszych nie należało.
A) Na szczęście szybko udało mi się wypłynąć i dostać na statek, zanim ten we mnie wpłynął.
B) Zanim zdążyłem zareagować, przez kogoś wciągnięty na pokład.
C) W zasadzie nie zamierzałem rezygnować ze swojej pozycji, gdyż nade mną słychać było dość głośne śmiechy. Niestety po chwili zabrakło mi powietrza, więc jednak byłem zmuszony wypłynąć na powierzchnię.
Kiedy stanąłem już na nogi, przyjrzałem się szybko nowym gościom. Niektórzy z nich wcale nie napawali optymizmem, szczególnie gość wyglądający jak jakiś tubylec czy taki goryl z wąsikiem, który jakoś dziwnie na mnie patrzył.
A) Oddałem mu tym samym spojrzeniem. A co? Z powodu jakiegoś głupiego wypadku nie będzie się ze mnie teraz nabijał!
B) Zachowałem spokojny wyraz twarzy. W końcu bądź co bądź, to ważni goście, którzy przybyli do samej Mizukage.
- Jak się domyślam, jesteś osobą przysłaną przez Mizukage. Mam rację?- jako pierwszy zagadał do mnie czerwonowłosy, który był niewiele starszy ode mnie.
A) - A może najpierw powiedz kim ty jesteś?- spytałem, krzyżując ręce i patrząc na niego wyczekująco.
B) skinąłem tylko na "tak". Nie widziałem potrzeby dodawania czegoś jeszcze.
C) - Hai. Nazywam się Shu.- przedstawiłem się krótko i z uśmiechem. Chociaż nazwę klanu wolałem narazie zachować dla siebie.
No i dzisiaj trochę dłużej. Chciałyśmy was w sumie spytać czy chcecie takie pomniejsze wybory, które niezbyt mają wpływ na akcję, czy skupić się tylko na tych przy końcówce?
No i do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top