Rozdział 57
Gra ktoś może w osu? :D
Chciał założyć łuk na plecy przez ramię, gdy naglę ten zniknął w białym dymku. Również w tym samym momencie zaczęło wydobywać się światło z jego dłoni, spojrzał na nie, cóż nie bolało dlatego gdy zobaczył że na ręce uformował się jakiś okrąg był on koloru fioletowego zaś w środku tego okręgu uformował się zielony znak Konohy czyli liść. Pierwsze co chciał w tym momencie zrobić to zadać sobie pytanie, o co tu do jasnej cholery chodzi.
- Więc tak moi mili, misję uważam za zakończoną, teraz musimy udać się do Kazekage w celu odebrania zwoju potwierdzającego i możemy wracać do Konohy, jednakże... jak wiemy zbliża się noc a lepiej podróżować przez dzień dlatego zatrzymamy się na noc w sunie... jeżeli KazeKage nie będzie mieć nic przeciwko. - Wypowiedział Asuma, gdy cała gromadka zebrała się przed bramą tej oto fortecy.
- Nasz ojciec może i jest czasami Chamski - Zaśmiał się lekko chłopak z "mumią" na plecach - Ale jeżeli chodzi o shinobi to dba o nich bardziej niż o samego siebie.
- To postanowione - Dodał jonin Suny i wolnym krokiem ruszyli w stronę wioski. Znaczy prawie każdy ruszył..
- Asuma Sensei, zostanę tu na chwile i później do was dołączę może być coś tu ukryte - Wypowiedział Blondyn.
- Nie mogę cię zostawić samego, bez opieki. Wiesz jak to działa.. muszę brać za was odpowiedzialność.
- Nie przejmuj się - Wtrącił się ninja suny [jónin] - Ja zostanę bo również mam takie przeczucie - Dodał.
- Dobra, jednakże jak nie wrócisz przed 20 to zatłukę na kwaśne jabłko! - Warknął pokazując palcem że nie kłamie. I znikli pomiędzy drzewami, dziwne... nikt nie kwestionuje, nikt nic nie dodaje. Oni się tak zachowują przy obcych? Tacy zawstydzeni czy co? Pfi...
W tym samym czasie blondyn wraz z joninem wszedł do fortecy i zaczęli się rozglądać, chłopak odwrócił się po chwili by zapytać pewnego bardziej doświadczonego ninje.
- Wiesz, ciekawi mnie twoje imię. Moje znasz, jednakże twojego nie słyszałem albo zapomniałem - Zaczął blondyn.
- Are, nazywam się Are - Odpowiedział szybko spoglądając na wierzę po jego prawej stronie.
- Tak więc Are, powiedz mi. Wiesz może co oznacza ten znak? - Wysunął prawą rękę przed siebie zaś lewą wskazał na prawą.
- O cholera, nie może być! - Krzyknął i wyciągnął jakąś czerwoną książkę z kabury. Zaczął bardzo szybko fruwać między kartkami gdy momentalnie zatrzymał się na jednej z nich. - To jest to! Cud! Nigdy w to nie wierzyłem, a jednak to jest prawda!! - Krzyczał wniebogłosy tak ucieszony jakby znalazł dango za darmo.
- Czyli odpowiesz mi na pytanie, czy będziesz się tak wydzierać by inni usłyszeli i zaraz przybyli by się nas pozbyć? - Zapytał zirytowany.
- A nu, więc tak wedle tej książki jest to tak zwana przysięga broni czy coś takiego, polega ona na tym że wedle mitu ale jednak prawdy po każdym z krajów rozsiany jest właśnie broń. Gdy ta wybierze właściciela i go zaakceptuje zamienia się właśnie coś takiego - Wskazał na rękę - Znak oznacza pochodzenie właścicie.. - Przerwał, bowiem zauważył jak w okręgu pojawia się symbol Iwakagure - O cholera znaleźli już drugą! - Krzyknął - Dobra, określa ona pochodzenie właściciela i czy jego stan jest żywy czy nie, jeżeli ta osoba np nie wiem zginie to broń po prostu sobie znika a z okręgu znika symbol. Mówi się że każda wioska może mieć nawet 5 broni, zależy od szczęścia i wytrwałości. Czyli po prostu wiem że ty jesteś posiadaczem jednej z nich zaś druga osoba pochodzi z iwy. Tak z ciekawości mógłbyś mi pokazać jaką broń dostałeś - Zarechotał, zakochany w tym co odkrył.
- Jak bym wiedział jak to już bym ci ją pokazał! - Krzyknął zirytowany.
- Dobra nie denerwuj się, tutaj są komendy, mówi się że każda ma unikatową więc jaką ty masz? - Zapytał.
- Łuk.
- Świetnie, idealnie do twojego cela. Więc tak by przywołać ten łuk musisz wypowiedzieć, czekaj jak nazwałeś łuk.
- Jedność!
- Więc mówisz coś takiego nie wiem czy to jest poprawne więc by krzyków nie było: By przywołać mówisz: "Ty który sprawiedliwy i ty który honorowy Jedność się zwiesz przybądź na me wezwanie"
- Dłuższego się hasła nie dało? Przecie ja nawet tego nie zapamiętam, nawet techniki mają krótsze przywoływania... Dobra spróbuje. - "Ty który sprawiedliwy i ty który honorowy Jedność się zwiesz przybądź na me wezwanie"
Momentalnie w ręce chłopaka pojawił się łuk z złotą cięciwą a na jego plecach pojawiła się kołczan również złoty z czerwonym od znakowaniem okryty był czakrą bowiem świecił niebiesko-czerwonym kolorem.
- Ale seksiak! a strzelałeś już z niego? - Zapytał.
- Do jasnej cholery, ty tępa dzido mówiłem ci że nie wiedziałem jak go przywołać.
- Nie gorączkuj się tak, więc sprawdź go plosseeee!
- I ty masz 30 lat?
- 23 - Warknął oburzony.
Chłopak wyjął z kołczana strzałę, nałożył ją na cięciwę mocno napiął, przymknął lewe oko po czym oddał strzał. Czakra skoncentrowana w łuku momentalnie podążyła za strzałą zostawiając niebiesko-czerwony ślad który bardzo szybko znikał ale był widoczny przez prawie 2 sekundy. Strzała wytworzyła potężny huk przebijając się na wylot fortu.
- Pop***dolone to jakieś - Wypowiedział Are, blondyn przytaknął. Co było jeszcze dziwniejsze, że ten niebiesko-czerwony ślad momentalnie wrócił do niego a dokładnie do jego kołczanu gdzie pojawiła się strzała. Ha kurła miał nielimitowane strzały. - Jednakże coś mi nie pasuje, czy można tu jakoś inaczej zmieszać czakrę? By była potężniejsza albo coś? - Zapytał.
- Nie wiem, a tu nic o tym nie piszę. Dobra podam ci komendę na odwołanie broni:
"Dziękuje za pomoc ty którą chroni honor"
- Tutaj piszę że trzeba to zrobić tylko raz, a potem po prostu wystarczy pomyśleć o posiadanej broni i sama będzie się pojawiać i znikać jak mudzyny na pasach.
- Hmm a piszę tam coś o tej właśnie czakrze?
- Tak! Zresztą sam przeczytaj, bo potem będę tak ciekawy że nie będę mógł na tyłku usiedzieć.
"Czakra przeplata twoją broń, jeżeli jej nie ma oznacza to że jesteś słaby, nic nieznaczącym śmieciem. Jeżeli jednak jest, to jesteś wyjątkowy. Każda broń ma inne specjalności o których nie powiem, odkrywca musi sam wiedzieć jak je odkryć. Ale powiem więcej ta czakra kumuluje się nawet jak broń jest odwołana, oznacza to że jeżeli w przyszłości będziesz miał małą ilość czakry to będzie ona pobrana z broni. Najlepsze jest to by sprawdzić poziom naładowania wystarczy zrobić coś by widoczny był ślad, jeżeli broń ma długi ślad to znaczy że ma bardzo dużo czakry w sobie. Pamiętaj że jest też limit więc gdy zostanie osiągnięty twoja broń będzie potężna "PS: Broń zużywa czakrę tylko skumulowaną w sobie a nie z posiadacza""
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top