2
W 2 klasie było raz tak że ktoś uderzył jakąś dziewczynę w nos i co? Na mnie zwaliła, nauczycielka od razu zadzwoniła do rodziców i rodzice kupili za to jej czekoladę na przeprosiny.
Albo też miesiąc po tym zdarzeniu pojechaliśmy na wycieczkę[ nie pamiętam gdzie], rozdawali nam drewniane węże. Gdy wracaliśmy do domu to usiadłam z "moją przyjaciółką", mieliśmy wtedy opiekunkę która nas tymi wężami pobiła. My po powrocie do domu poskarżyłyśmy się dla rodziców i na następny dzień moja jak i "przyjaciółki" mama się zebrali na jednym przystanku, kiedy autobus przyjechał nasze mamy opiekunkę okrzyczeli i po tym się zwolniła. W następny tydzień dostaliśmy nową opiekunkę która nas biła po rękach jak mówiliśmy NIE. Więc było jeszcze lepiej. Później dostaliśmy następną opiekunkę która była znajomą mamy. Raz było tak że ktoś "ukradł" mi plecak jak ja miałam wysiadać. W kolejnym roku znowu dostaliśmy kolejną opiekunkę która nie pozwalała nam używać telefonów, np. siedziałam z "moją przyjaciółką" i używaliśmy telefonów bo nam się nudziło a ona do nas pod chodzi mówi: chowajcie telefony bo nie można używać i my je schowaliśmy jak głupie. albo to:
- Proszę pani, ma pani coś do jedzenia?- spytaliśmy się
- Nie, a co jesteście głodne?
- Tak
Ale nie ważne że na 800 m mieliśmy już wysiadać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top