– Wiesz co, Becia? – zapytała Ewa, leżąc na brzuchu Beaty.

– Co, Ewka? – zapytała Beata, nie przerywając grania na telefonie.

– Nudzi mi się.

– Mnie też.

– To co, kompilacje z Tomem Hiddlestonem?

– Chyba z Chrisem Hemsworthem.

– To idziemy na kompromis – fanfiki shipujące Thora z Lokim?

– Może być.

Dziewczyny położyły się na brzuchach na łóżku, a przed sobą postawiły laptopa, na którym z kolei puściły nagrania z Internetu i wzdychały za każdym razem, gdy ich ulubieni aktorzy pojawiali się na ekranie. Czyli cały czas.

Po chwili telefon Beaty zawibrował.

– Dostałam przypomnienie o nadchodzącym wydarzeniu – wyjaśniła.

– Jakim? – zainteresowała się przyjaciółka, robiąc pauzę, akurat gdy na ekranie było zbliżenie na Toma Hiddlestona.

– Zatańczę Single Ladies w 2050 roku.

– Trzeba by przypomnieć sobie ten układ – westchnęła Ewa.

– I tym razem bez Hani...

– To oglądamy, ćwiczymy układ i na zakupy na pocieszenie?

– To brzmi jak plan! – ożywiła się Beata.

– Muszę sobie poszukać sukienki na ślub Hani i Filipa.

– Mają już w końcu datę?

– Nie, Hania mówiła, że nie chciała ustalać takich rzeczy na drugiej randce... – Ewa machnęła ręką.

– Cała Hania. – Z kolei Beata pokręciła głową. – Może na następnej już coś ustalą. Przecież to czekanie nas wykończy!

Prawie bym zapomniała, że to dzisiaj czas wrzucić drugi dodatek! Jak myślicie, kto się pojawi w trzecim? :v