1.Tak to wszystko się zaczęło

Nie chce mi się pisać kto ma jaka perspektywę, więc będą znaczki! Polecam zapamiętać te znaczki XP
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

☆Perspektywa Vinci☆

Zaczynając, jestem Vinci! I kocham kisiel! Mieszkam w Brazylii i bleh... właśnie mam religie. Teraz sobie rysuje iluminaty w zeszycie, bo czemu nie? Pani sama coś gadała, że iluminaty pochodzą od Boga, więc powinna być ze mnie dumna! Oczy wiśnie, iluminaty mam tylko w religii, czemu? Bo taka zasada: matma = pentagramy, angielski = rysunki, fizyka = kosmici, a religia = iluminaty, to przecież logiczne! Zmieniając temat, właśnie Arka Noego po mnie przeleciała (czyt. Dzwonek)
-Huuuuuuura!!!!
-Vinci, zostajesz po lekcjach!
-Ale czemuuu?!
I... jak zwykle nie dostałam odpowiedzi pewnie dlatego, że odpowiedź jest prosta, wszyscy nauczyciele mają spisek przeciwko mnie! Myślą, że o tym nie wiem, ale grubo się mylą! Tak czy inaczej, trzeba to od siedzieć.

♤Perspektywa Aquaty♤

Patrzyłam przez okno na fale i zastanawiałam się, co tak naprawdę w tym żywiole mnie przeraża. Zawsze czułam, że czai się tam niebezpieczeństwo, ale także coś mówiło mi, że tam jest moje miejsce.
- Aquata - powiedziała nauczycielka, odwróciłam się natychmiast - jeżeli nie interesuje Cię to co mówię, to nie rozumiem, po co przychodzisz na te zajęcia.
- Przepraszam, naprawdę bardzo mnie interesuję mitologia Pani profesor obiecuje, że będę słuchać, po prostu się zamyśliłam.
- Dobrze, ale skoro tak bardzo interesuje Cię ocean, to powiedz mi kto jest jego władca według mitologi gr-
- Posejdon- powiedziałam, nie dając nauczyciele dokończyć zdania.
Ta uśmiechnęła się i chciała chyba coś powiedzieć, ale rozległ się dźwięk dzwonka i wszyscy zaczęli opuszczać salę.
Wyszłam na korytarz i nagle zakręciło mi się w głowie, upadłam i załapałam się za głowę, bo nagle poczułam przerażający ból, zamknęłam oczy i chyba straciłam przytomność.

ツPerspektywa Stachaツ

Była to lekcja matematyki, cholernie mi się nudziło przez połowę lekcji nie było nic nowego. Było aż tak nudno, że postanowiłem się zdrzemnąć... Z tego co pamiętam w śnie walczyłem z jakimś dziwnym demonem, ej chwila czemu ostatnio cały czas mam ten sam sen nie uważacie, że to trochę dziwne cały czas to samo uganiam się za zasranym demonem, który ukradł mi stówę po czym gonię go po budynkach mam oczywiście ze sobą mój ukochany miecz. Dzisiaj ten sen się wydłużył o spotkanie z czymś ala szatanem, był cały pokryty niebieskimi płomieniami nie wiem czemu, ale pierwsze co mi przyszło do głowy to nie obawa o własne życieczy coś w tym stylu tylko "czy da się te płomienie zgasić gaśnicą?", a potem jeszcze "ten koleś to musi być gorący chłopak, skoro tak się pali XD" dobra koniec tych śmieszków pomyślałem i powiedziałem do niego.
- Czego ode mnie chcesz?!- a oto co od niego usłyszałem. 
- Wróć do mnie synu... - pomyślałem, a chyba nawet powiedziałem:
- Nawet cie nie znam klopsie, po czym pojawił się między nami jakiś portal z dziwnymi oczami. Wtedy się obudziłem... Tak się złożyło, że było to idealnie przed przerwą. Gdy tylko wyszedłem z klasy na boisko, na przerwe odetchnąć świeżym powietrzem, nagle zaczęło mnie boleć oko...

<Perspektywa niczyja>

Wszystkich nagle zaczęły boleć różne części ciała, Aquate zaczęła boleć głową, Stacha bolało oko, a Vinci dostała w Heata. Po tym nie byli już w swoim świecie, nie wiedzieli w tedy jeszcze, że to sprawka Iluminatów!

☆Perspektywa Vinci☆

Co ja ku*wa mam zrobić z tym Heatem?! A już wiem! W tedy właśnie walnęłam głową o pobliski ścianę, bo nie ma lepszego sposobu na Heata, niż walnąć się w łeb! (cześć Bloody_Nightmare13, ja wcaaale nie wzięłam tego sposobu na heata od ciebie XP) Nie ważne, gdzie ja jestem? I czemu czuje się jeszcze mniejszym kurduplem niż byłam? Wyciągnęłam lusterko, bóg wie z kąt i to co zobaczyłam było... Zajedwabiste! Jestem pół listem z 2 ogonami! O tak! Teraz to ja wyglądam ku*wa Zajedwabiście! Łejt JA. JESTEM. LISEM. AAAAAAA! AKYSZ DEMONIE NIECZYSTY!!!1! (cześć Stachu XP) i ej, tak teraz zauważyłam, kto wstawił te cenzurę? Muszę ją sprawdzić! *w h0j dużo przekleństw*, no działa bardzo dobrze! Dobra, dobra pomyślimy o tym później moi kochani stalkerzy! Tak wiem, że tam jesteście! (Ta... Memori ma świadomość, że to czytacie, naoglądałam się DeathPoola xd) A teraz chodźmy się rozejrzeć! Tu gdzie się znajduje, są piękne, purpurowe ściany! Hym? A co to? "Proszę nie wchodzić na liście" WTF?! Te babcie z osiedla chronią rośliny nawet w innych wymiarach?! Mam to w d*piu. To też cenzurujecie?! Nieważne idę dale- i w Tem (MeMorI KoCHA TeM!1! XP) momencie spadłam 
-*CENZURA*
Co znowu tabliczka? "Nie czytałeś znaku na górze?" A co ma piernik do wiatraka? Bleh, to chyba jakaś zagadka, trochę dziwne bo wydaje się taka znajoma, hym... Nie ważne, idźcie po męczyć kogoś innego, a ja się tym zajmę.

ツPerspektywa Stachaツ  

Nie Wiem co się stało, ale ocknąłem się na ziemi nie wiedziałem gdzie jestem, ale było tam zajedwabiście! Rozejrzałem się po tym miejscu i tak sobie pomyślałem, że znowu wlazłem do vr i o tym nie pamiętam tylko, że żadnej gry z jakimś niebieskim wymiarze i mną w niebieskich płomieniach sobie nie przypominam... chwila... czy ja się naprawdę pale?! Ej pomocy!!! Zacząłem biegać, lecz to nie pomagało po ok.30 min ogarnąłem, że nic mi nie jest i te ognie nawet nie są gorące. Na plecach miałem oczywiście swój miecz wyciągnąłem go po czym poczułem coś dziwnego ,spojrzałem na swoje odbicie w nim i okazało się, że prawa soczewka ni stąd, ni zowąd zrobiła się żółta przeglądałem się dalej, ku*wa mam kły i spiczaste uszy... po jaką cholerę mi one! A i jeszcze jedna rzecz mam ogon jak tamten koleś ze snu... dobra koniec tego idę poexplorować ten świat schowałem miecz i tę płomienie zgasły jak na razie...idąc dalej zobaczyłem rzeki lawy w których ktoś się kąpał nie wiem czemu, ale też miałem taką ochotę XD. Kontynuując drogę zobaczyłem jakiś kalkulator który chciał ze mną walczyć, wyciągnąłem miecz, a on zniknął, a ja byłem w zupełnie innym miejscu, nie wiem o co chodzi ale było to co najmniej dziwne. Po jakimś czasie znowu widziałem ten sam obraz, nie wiem czemu może ta "gra" (w sumie undertale to gra więc he he... skąd to wiesz jasnowidzu?! XP) płata mi figle...

♤Perspektywa Aquaty♤

Kiedy się ocknęłam zobaczyłam błękitne kwiaty.
- Gdzie ja jestem- wyraziłam na głos swoje myśli.
Rozejrzałam się by zobaczyć, skąd dochodzą wypowiadane słowa, a te cały czas się powtarzały. Szybko wstałam i rozejrzałam się ponownie. Dźwięki dochodziły z dołu, spojrzałam w tamtą stronę i spostrzegłam tylko te niebieskie kwiaty. W tym momencie zauważyłam, że ich płatki poruszają się mimo braku jakiego cokolwiek wiatru. Wtedy zrozumiałam skąd bierze się ten dźwięk. To kwiaty powtarzały moje słowa. Zaczęłam biec, chcąc uciec od tego dziwnego zjawiska. Spojrzałam za siebie i w tym samym momencie wpadłam do wody. Zaczęłam panikować bojąc się, że zaraz utonę. ,,Aquato przestań panikować". Usłyszałam po raz kolejny ten sam głos, zaczęłam powoli oddychać. Ten głos towarzyszył mi od kiedy byłam małym dzieckiem. Kiedy mówiłam o tym innym dzieciom lub opiekunkom z domu dziecka, powtarzano mi, żebym przestała wymyślać. W końcu ludzie uznali by, że mam urojenia. Wiem to, gdyż w końcu sama zaczęłam tak myśleć.
Kiedy w końcu się uspokoiłam i wstałam spostrzegłam, że woda sięga mi tylko do kolan. Nagle woda zaczęła się unosić, a ja zostałam porwana razem z nią. Kiedy wylądowałam na brzegu, woda zaczęła się cofać. Spojrzałam w dół i wtedy zobaczyłam, że moje włosy się wydłużyły i zmieniły kolor na kasztanowy, cera stała się bladsza, a moje ubranie było z brązowej skóry. Pod kurtką miałam białą bluzkę z krótkim rękawem. Byłam zaskoczona, gdyż wcześniej miałam na sobie szkolny mundurek, ale to nie było najdziwniejsze. Najdziwniejsze było to, że byłam sucha. Starałam się zachować zimną krew, czym prędzej oddaliłam się od brzegu rzeczki, idąc w przeciwnym kierunku. Pobiegłam i omal znowu bym nie wpadła do wody. Spostrzegłam ze stoję przy klifie, podeszłam i patrzyłam oszołomiona jak pod moimi stopami rozciągał się wodny labirynt.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Perspektywę Aquaty robi takaja04

Ortografia, przecinki, itd robi la ja~ (bo nikomu nie chce się robić przecinków :/)

Perspektywę Vinci robi la ja~

Perspektywe niczyją robi la ja~

Perspektywę Stacha robi Stachu220

Komentarze robi la ja~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top