Iluzja(ROZDZIAŁ 35)
Obudziłam się.Tym razem to chyba nie kolejny realistyczny koszmar.Byłam w łóżku szpitalnym.Telewizor został już wyłączony.Nagle ktoś 3 razy zapukał do drzwi po czym je otworzył.Nie widziałam kto to bo trzymał wielki bukiet kolorowych kwiatów tak wielki ,że aż zasłaniał połowę osoby która go trzymała.Od razu pomyślałam o Jacku (przystojnym pielegniarzu)Postać odłożyła bukiet na szuflade obok mojego łóżka i zobaczyłam te twarz.Był to Jeffrey ,zdziwiło mnie to.Muszę zapytać.
-Jeff co Ty tu robisz?Jak mnie znalazłeś?-po tym pytaniu od razu nachylił się nade mną i mnie pocałował całowaliśmy się długo i namiętnie.
-Jak się cieszę, że w końcu cię widzę.
-Tęskniłam- dodałam szybko.
-Ja też.-zrobił poważną minę i zapytał-
Czemu jesteś w szpitalu?
-Bo przez te zaburzenie i ogromne bóle głowy Greta wezwała karetkę.
-Greta zapytał to jakaś twoja koleżanka z celi w CBŚ.
-Nie.
Nie zrozumiałem to kto to?-powiedział ze skrzywioną
-To ja moja mama zastępcza.
-O tym mówił Helen.-powiedział do siebie.
-To on jeszcze żyje myślałam, że po moim zniknięciu od razu go zabiłeś.
-Nie mogłem Slendy powiedział ,że on jest potrzebny aby się z tobą łączyć.
-Łączyć.-zapytałam zaciekawiona.
-Tak próbujemy cię znaleźć a CBŚ pożałuję tego co ci zrobili.
-Że co, oni mi dali nowe życie mam teraz mame, tate i przyjaciół tego pragnęłam od początku.
-A co ze mną ,rezydencją i innymi.
-Kocham cię ich także ale...
-Ale co Kim ,my jesteśmy twoją rodziną.
-Dobra, koniec powiedz gdzie teraz jesteś?potem pytaniu wszystko zrozumiałam.
-To iluzja tak ,znowu weszliście do mojej głowy!wykrzyknełam .
-Tak, ale to dla ciebie wszyscy za tobą tęsknimy.
-Rodzina nie grzebie w głowach członków!
-Ale robimy to dla ciebie!
-Aby na pewno nie dla siebie, ja tu jestem szczęśliwa nie chce już nigdy zabijać!
-Obudź się!usłyszałam ale to nie był już głos Jeffa.
-Kim nie!i to były ostatnie słowa Jeffa jakie usłyszałam.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam.
Polsacik😆
Dzięki za 1,08 odsłon.😀
Uwielbiam was jak napiszcie kom to może uda mi się szybciej napisać następny rozdział.😊
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top