Rozdział 134

Obudziłam się w jakimś starym magazynie. Rozejrzałam się dokoła, ale nic innego nie widziałam niż ciemność. Nagle w pomieszczeniu zapaliło się światło. Na chwilę przymrużałam oczy. Gdy moje oczy przyzwyczaiły się do światła to zauważyłam, że moi porywacze to Dawid i Wojtek. Nie wiem jakim cudem Wojtek jest na wolności skoro poszedł siedzieć na 25 lat bez możliwości wcześniejszego wyjścia

- Dawid? Wojtek? Co wy robicie? Dlaczego mnie porwaliście? - zaczęłam zadawać pytania

- Natalia, nic się nie zmieniłaś - powiedział Dawid, patrząc na mnie

- Po co to robicie? - zapytałam

- Odkąd wsadzili mnie do więzienia wiedziałem, że ciebie i Roguza zacznie ciągnąć do siebie. I się nie pomyliłem - powiedział Wojtek i zauważyłam, że trzyma w ręce moją obrączkę - To chyba twoje, prawda? - zapytał i rzucił nią w moją stronę

- Czego chcecie? - zapytałam

- No jak to czego? Zemsty na tobie i Roguzie. Ale również zabawić się z tobą - powiedział Dawid i oboje zaczęli mnie gwałcić

Gdy skończyli to wyszli, zostawiając mnie samą. Miałam podarte ubranie i całe ciało mnie bolało. Miałam tylko nadzieję, że Kuba i reszta moich przyjaciół mnie szuka. Cały czas w myślach mam obraz mojego męża i synka. Oboje są uśmiechnięci. Mam nadzieję, że jeszcze ich zobaczę. Dopóki Ci dwaj mnie nie zabiją, mam nadzieje na powrót do rodziny.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top