Rozdział 35

Minęło kilka dni od odbicia Marty. Między Natalią a Martą jest siostrzana miłość. Tego dnia Natalia była z dziećmi sama w domu. Sebastian oglądał bajki w telewizji, a Milenka spała. Miała chwilę dla siebie, więc postanowiła ją wykorzystać na szukanie zaproszeń na chrzciny. Termin był, sala była, więc zostało tylko kupić zaproszenia i rozdać. Znalazła takie zaproszenie, które były dla niej idealne. Cieszyła się, że można złożyć zamówienie przez internet. Zamówiła potrzebną ilość zamówień. Czekała na kuriera. Po 15 minutach usłyszała dzwonek do drzwi. Podeszła do drzwi i otworzyła je

- Dzień dobry - przywitał się kurier -  Pani Natalia Roguz? - zapytał

- Tak - odpowiedziała

- Tutaj mam zaproszenia, które zamówiła pani na naszej stronie internetowej - podał Natalii zaproszenia - Proszę pokwitować - powiedział i Natalia podpisała - Dziękuję. Do widzenia - powiedział i odszedł

Natalia zamknęła drzwi i usiadła na kanapie. Zaczęła oglądać zaproszenia z bliska. Bardzo jej się podobały. Powoli zaczęła je wypełniać. Minęło kilka godzin. Kuba wrócił z pracy

- Kochanie! Wróciłem! - krzyknął Kuba i przyszedł do salonu gdzie Natalia spała na kanapie

- Tato, ciii! Mama śpi - powiedział Sebastian szeptem, uciszając go gestem

Natalia się obudziła i zobaczyła męża w salonie. Podniosła się i przeciągnęła się

- Długo spałam? - zapytała Natalia

- Nie wiem. Zdążyłem wrócić z pracy - powiedział Kuba, siadając obok żony

- Kupiłam dzisiaj zaproszenia na chrzest Milenki. Zobacz, jakie śliczne - powiedziała Natalia, podając zaproszenia

- Śliczne są - powiedział Kuba, patrząc na zaproszenia - A strój dla Milenki już masz? - zapytał

- Jutro z Anetą jedziemy właśnie na zakupy w związku z tym. I gdybyś mógł wziąć jutro wolne, by zająć się Sebastiankiem to byłabym Ci kochanie wdzięczna - powiedziała Natalia, patrząc na męża

- Akurat tak się dobrze składa, że od jutra mam dwa tygodnie wolnego, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebym jutro zajął się Sebastiankiem - powiedział Kuba i pocałował żonę

Natalia spojrzała na zegarek. Było po 22. Postanowiła, że położy Sebastianka spać

- Synku, chodź. Wykąpie Cię i położysz się. Późno już - powiedziała Natalia

Po chwili Natalia kapała Sebastianka. Chłopczyk uwielbiał się kąpać. Zawsze bawił się swoim ulubionym statkiem, który kiedyś kupiła mu Natalia

- Uwaga! Wszyscy na pokład! Kotwica w górę! - krzyczał chłopczyk, bawiąc się

- Synku, nie wierć się, bo nie mogę cię umyć - upomniała chłopca Natalia

- Przepraszam - powiedział Sebastian i siedział grzecznie dopóki mama go nie umyje.

Po 15 minutach Natalia zaniosła Sebastiana do jego pokoju i położyła do łóżka. Pocałowała go w czoło i okryła porządnie kołdrą

- Dobranoc synku - powiedziała Natalia

- Dobranoc mamo - powiedział Sebastian i zasnął

Natalia wyszła z pokoju i gasząc wcześniej światło, zamknęła cicho drzwi. Zeszła na dół

- Śpi? - zapytał Kuba

- Tak . Zasnął - powiedziała Natalia, patrząc na męża

- Czyli mamy czas dla siebie, tak? - powiedział Kuba i podszedł do żony i zaczął ją całować

Natalii brakowało bliskości męża. Kuba wziął Natalię do sypialni gdzie spędzili namiętne chwile. W środku nocy Natalię obudziła elektroniczna niania. Natalia, zaspana ubrała szlafrok i poszła do pokoju córeczki. Zapaliła światło

- Już kochanie, spokojnie. Mama jest - powiedziała kobieta i wzięła córkę na ręce i zaczęła z nim chodzić po pokoju, lecz to nie pomagało - Co się dzieje, kochanie? - zapytała samą siebie

Natalia nie wiedziała co ma robić. Zmieniła jej pieluchę, nakarmiła córkę lecz ta nadał nie przestawała płakać

- Dlaczego ona tak płacze? -  spytała zaspana Zuza, wchodząc do pokoju

- Nie wiem Zuza. Zrobiłam wszystko a ona nadal nie przestaje płakać - powiedziała Natalia

- Daj mi ją Natalia - powiedziała Zuza i zaczęła kołysać Milenke, która momentalnie przestała płakać

- Jak ty to zrobiłaś? - zapytała Natalia, biorąc Milenke i kładąc do łóżeczka

- Widziałam jak kiedyś mama opiekowała się synkiem naszej sąsiadki. Zawsze kiedy tak robiła to przestawał płakać - powiedziała  Zuza

- Dziękuję Ci - powiedziała Natalia i przytuliła dziewczynę, co ona odwzajemniła

- Natalia, naprawdę nie musisz. Przecież obiecałam, że będę ci pomagać. W końcu traktuje was jak rodzinę. A Sebastianka i Milenke kocham jak młodsze rodzeństwo, a ciebie i Kubę kocham jak prawdziwych rodziców - wyjaśniła Zuza - Jeśli chcesz to mogę jeszcze posiedzieć przy Milence - dodała

- Nie Zuza. Nie mogę pozwolić na to, żebyś chodziła nie wyspana. Milenka zasnęła, więc teraz powinna ładnie przespać resztę nocy. Idź do pokoju, ją też wracam do sypialni - powiedziała Natalia i poprawiła córeczce kołderkę

Natalia i Zuza po cichu wyszły z pokoju Milenki. Zuza poszła do swojego pokoju a Natalia wróciła do sypialni. Gdy położyła się to od razu Kuba przytulił ją do siebie. Natalia zasnęła.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top