Rozdział 32

Minęło kilka dni. Kuba wyszedł ze szpitala. Natalia i Kuba są w swoim domu i pakują się na tygodniowy wyjazd na Mazury. Chcieli pokazać dzieciom miejsce, w którym uczucie Natalii i Kuby zaczynało być coraz większe, ale oboje bali się do tego przyznać. Po dłuższym czasie Kuba pakował bagaże do samochodu a Natalia pomagała zapinać Sebastianowi kurtkę

- Mamusiu, dokąd jedziemy? - zapytał chłopczyk

- Na Mazury. Kiedy byłeś malutki to zabraliśmy cię tam z tatą. Często zasypiałeś podczas spaceru wzdłuż jeziora - powiedziała Natalia

- A będziemy chodzić na spacery z Milenką? - zapytał Sebastian

- Tak synku. Będziemy chodzić na długie spacery wzdłuż jeziora z Milenką. Ale ty będziesz chodził na własnych nogach bo jesteś dużym chłopcem. A Milenka w wózku bo jest jeszcze malutka - powiedziała Natalia

- Dobrze - odpowiedział chłopczyk i gdy kurtka była zapięta Sebastian szybko pobiegł do samochodu

Po chwili Natalia wzięła nosidełko z Milenką i wyszła z domu, zamykając go dokładnie. Po chwili zapięła Milenke w samochodzie na tyle. Po chwili sama wsiadła na siedzenie pasażera. Kuba odpalił silnik i ruszył w stronę Mazur

- Kochanie, przez te ostatnie wydarzenia nawet nie mieliśmy jak zorganizować chrzcin Milenki. Chyba czas, żebyśmy o tym pomyśleli - powiedziała Natalia

- Masz rację. Ale zajmiemy się tym po powrocie z Mazur - powiedział Kuba

Minęły 2 godziny. Natalia i Kuba pojechali na Mazury. Sebastian i Milenka spali, więc Kuba wziął Sebastianka na ręce i zaniósł go do domku. Natalia odpieła Milenke i wniosła nosidełko z córką do środka. Postawiła nosidełko na podłodze i ściągnęła kurtke. Kobieta po chwili wyszła na taras

- Jak nas tu dawno nie było - powiedziała Natalia, patrząc na rozciągające się przed nią jezioro

- To prawda. Dobrze jest tu wrócić po dłuższym czasie nieobecności - powiedział Kuba, oplatając żonę w talii

- Brakowało mi tego miejsca. To miejsce ma coś w sobie, że czuje taki wewnętrzny spokój - stwierdziła kobieta

- Ja tak samo. To miejsce pomaga mi się wyciszyć i uspokoić - powiedział Kuba

- Cieszę się, że jesteśmy małżeństwem, że mamy dwójkę wspaniałych dzieci, że tworzymy szczęśliwą rodzinę - zaczęła wymieniać Natalia - Chciałabyś czegoś jeszcze? Marzysz jeszcze o czymś? - zapytała

- Czy ja wiem? Chciałem mieć cudowną żonę i mam, chciałem mieć dużą rodzinę i też ją mam - powiedział Kuba - Może kolejne dziecko - stwierdził

- Ale chyba nie teraz. Dopiero kilkanaście dni temu urodziła się Milenka. Dla mnie jest jeszcze za wcześnie na kolejne dziecko - powiedziała Natalia i oboje usłyszeli płacz Milenki - Milenka się obudziła. Pójdę do niej - powiedziała Natalia i weszła do środka, gdzie zaczęła opiekować się córeczką

Kiedy Sebastian się obudził Natalia postanowiła, żeby wszyscy wybrali się na spacer. Wiedziała, że Kuba pragnie kolejnego dziecka, ale ja nie chcę na razie poruszać tego tematu. Na razie postanowiła zająć się przygotowaniami do chrzcin i wychowaniem Milenki. Po dłuższym czasie wrócili do domku. Po wykonaniu wieczornej rutyny położyli się spać.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top