Rozdział 3

Natalia zrobiła obiad i czekała aż Kuba wróci z pracy. Poszła bawić się z Sebastianem. Nagle odezwał się Natalii telefon, ale nie mogła go znaleźć

- Synku, nie widziałeś nigdzie mojego telefonu? - zapytała Natalia synka

- Tutaj jest - powiedział chłopczyk i podał mamie telefon

- Dziękuję - powiedziała kobieta i spojrzała na wyświetlacz, gdzie widniał SMS od nieznanego numeru

Otworzyła wiadomość i zobaczyła taką treść wiadomości

"Miło było cie dzisiaj spotkać. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy" Marcin

Kobieta tylko westchnęła i schowała telefon do kieszeni. Po kilku minutach zadzwonił jej telefon. Spojrzała na wyświetlacz, ale nie znała tęgo numeru. Postanowiła odebrać

- Natalia Roguz, słucham - powiedziała do telefonu, ale nie dostała odpowiedzi - Halo? - powiedziała ponownie do słuchawki, ale nadal nie uzyskała odpowiedzi, więc się rozłączyła

Zaczęła się bać, ale nie chciała dać tego po sobie poznać, więc zasłaniała się uśmiechem przy synku. Po kilku minutach usłyszała trzask otwieranych drzwi

- Kochanie, synku wróciłem - usłyszeli głos Kuby, który wrócił z pracy

- Tatuś wrócił - krzyknął Sebastianek i wybiegł w stronę ojca

Po chwili Natalia znów usłyszała dzwonek swojego telefonu. Ponownie zobaczyła ten sam nieznany numer. Ale sytuacja się powtórzyła.. Postanowiła, że nie powie nic Kubie ani o tym SMS-ie od Marcina ani o głuchych telefonach. Sama również próbowała się nie denerwować, ponieważ stres mógł wpłynąć źle nie tylko na nią ale również i na dziecko. Przez resztę dnia udawała przed rodziną, że wszystko jest dobrze. W ciągu dnia odebrała jeszcze dwa takie głuche telefony. Za każdym razem gdy Kuba pytał kto dzwonił, blodynka odpowiadała, że to pomyłka. Wieczorem po kolacji Natalia poszła wykąpać Sebastianka. Gdy Sebastian spał, usłyszała dzwonek do drzwi. Zeszła na dół i otworzyła je. Za drzwiami stał...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top