Rozdział 23
Po kilku godzinach przyszły wyniki badań, które wszystkie były w normie. Lekarz nie widział przeciwwskazań, żeby wypuścić Natalię i Milenke do domu. Po spakowaniu torby i ubraniu Milenki, Natalia czekała na męża. Kuba pojawił się w sali żony po 10 minutach
- Cześć kochanie - powiedział Kuba i pocałował żonę - Wszystko macie? - zapytał mężczyzna
- Tak. Wszystko spakowałam. Teraz czekam na lekarza, który ma przynieść wypis - powiedziała Natalia, patrząc na męża
- To dobrze - powiedział Kuba i objął Natalię w talii - Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wracasz do domu z naszą córeczką - dodał mężczyzna i pocałował żonę w policzek
Po kilku minutach w sali pojawił się lekarz
- Wszystkie wyniki pani i dziewczynki są bardzo dobre. Nie widzę powodu, żeby trzymać panią dłużej w szpitalu. Tutaj jest wypis. Proszę - podał lekarz kobiecie wypis
- Dziękuję doktorze - powiedziała Natalia
Kuba delikatne położył Milenke w nosiedełku, która słodko sobie spała. Natalia wzięła torbę i oboje ruszyli do samochodu. Kuba przypiął Milenke a Natalia usiadła na miejscu pasażera. Po chwili na miejscu kierowcy usiadł na miejscu kierowcy. Po chwili zadzwonił telefon Natalii. Spojrzała na wyświetlacz. Widniał numer mamy Natalii. Odebrała. W tym samym czasie Kuba ruszył w stronę domu
- Tak mamo? - zapytała Natalia
- Jedziecie już Natalko do domu? - zapytała mama
- Tak jesteśmy w drodze. Za jakieś 15 minut powinniśmy być w domu - powiedziała Natalia - Coś się stało? - zapytała
- Nie. Tak pytam z ciekawości - powiedziała mama Natalii - Do zobaczenia - powiedziała kobieta i po chwili się rozłączyła
- Dziwne - rzuciła Natalia
- Co jest dziwne kochanie? - zapytał Kuba
- Dzwoniła mama, pytała czy jedziemy do domu, a gdy powiedziałam, że tak to powiedziała, że pyta z ciekawości i się rozłączyła - wyjaśniła sytuację Natalia a Kuba tylko się uśmiechnął
Minęło 15 minut. Natalia i Kuba dojechali do domu, w którym unosiły się smakowite zapachy. Weszli do domu i zobaczyli...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top