Rozdział 10
Natalia po skończonej służbie postanowiła spotkać się z ojcem. Wieczorem gdy Kuba usypiał Sebcia Natalia czekała na ojca. Po kilku minutach kobieta usłyszała pukanie do drzwi. Podeszła do drzwi i otworzyła drzwi. Za nimi stał ojciec Natalii
- Cześć tato. Wejdź - zaprosiła kobieta ojca do środka
- Możesz mi powiedzieć co się stało, że musieliśmy się spotkać - powiedział mężczyzna siadając na kanapie w salonie
- Przejdę od razu do rzeczy - powiedziała Natalia - Możesz mi powiedzieć co ci odbiło, że postanowiłeś załatwić mi pracę w Komendzie Głównej? - zapytała ostro kobieta
- Chciałem żebyś zaczęła się rozwijać. Praca na tej podrzędnej komendzie nie jest dla ciebie. Nie masz tam możliwości, żeby się rozwinąć jako policjantka. Komenda Główna to idealne miejsce dla ciebie - powiedział mężczyzna
- Tylko tato, ja nie szukam nowej pracy. Dobrze mi jest na tej komendzie na której pracuję. Nie zamierzam zmieniać Wydziału Kryminalnego na Komendę Główną, rozumiesz? - krzyknęła Natalia, patrząc na ojca
- Będziesz żałować tej decyzji! - krzyknął ojciec, patrząc na kobietę
- Nie sądzę - powiedziała Natalia, a ojciec wstał, zabrał kurtkę i wyszedł z domu trzaskając drzwiami
Natalia po wykonaniu wieczornej rutyny poszła do sypialni, położyła się obok męża i zasnęła wtulona w niego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top