Uroczo
"Jesteś cholernie urocza, kiedy jesteś pijana. I okropnie złośliwa też"
Postrzał uparcie się trzyma, chociaż minął już prawie tydzień.
Uśmiecham się na ten widok.
Wszystko wraca do starej normy, wystarczyło przestać się martwić, przestać myśleć, przestać analizować i gdybać nad innymi możliwościami.
Magia odpuszczania zmieszana z całodobowym dobrym humorem.
Istnieję i to mi wystarczy, w końcu wystarcza mi tylko to.
Obwieszony torbami podchodzi bliżej obserwując mnie uważnie. Nie opuszczam wzroku uśmiechając się coraz szerzej.
When will I see you, see you again?
Rude włosy lśnią się w promieniach słońca.
Daję się pogłaskać po głowie na pożegnanie.
Niepewność przez chwilę rozsiada się obok nas.
"Do zobaczenia po świętach! Wesołych."
Do zobaczenia po świętach.
When will I see you, see you, see you again?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top