Lekkość

Głowa jest lekka, pozbawiona zmartwień.
Jestem dziś w bezpiecznej bańce; wiatr targa mną na wietrze.
Lekko mi.

Wciągam powietrze na hausty. Napawam się tym chłodem, widokiem spalonej słońcem trawy, żółknących liści.

Nic nie myślę. Przyjemnie pusto mi w środku.
Nie ma we mnie nic z autentyczności :)

Jestem tylko taka, jaką chcą mnie widzieć, a mimo wszystko nigdy nie spełnię oczekiwań.
Muszę być dobra.
Muszę być dobra, coraz lepsza; dziewczęca, słodka, delikatna.

Jestem tylko taka, ile we mnie się napakuje fałszywych wyobrażeń.

"Uwaga!- im ładniej kto gada, tym groźniejszy. Nie słuchaj co gada, patrz jak się zachowuje, to uczynki świadczą o człowieku nie słowa. Słowa często kłamią. Ja tego kiedyś nie wiedziałam."
    ~Małgorzata Musierowicz

Podjąć wyzwanie i rozwalić już dawno wyważony zamek w drzwiach.

(Nigdy nie jestem tym samym człowiekiem dwa razy.)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top