*3*
Chuuya
-Ja coś powiedziałam - uderzyłam ją w twarz. - Nie nazywaj mnie tak cholero. Chcę w przyszłości być kimś, więc się uczę
Osamu-chan
Dziewczyna ledwo do mnie dostawała i przejechała lekko po policzku.
Odsunąłem się
- Mmm zadziorna haha
Chuuya
-Nie wkurwiaj mnie dziewczynko - warknęłam
Osamu-chan
- jesteśmy w tym samym wieku - uśmiechnęłam się lekko - to jak, dowiem się jak masz na imię?
Chuuya
-Będziesz żyć w niewiedzy - mruknęłam i usłyszałam dzwonek. Obok przechodził ten chłopak, więc podbiegłam do niego i złapałam go za rękę. Poszliśmy do klasy
Osamu-chan
Westchnelam ciężko i poszłam za nimi do klasy
*skip następnego dnia*
Na jakiejś lekcji angielskiego zaczęłam ponownie zaczepiać dziewczynę. zrobiłam rurkę z papieru i malutkie kuleczki i dmuchałam je, celując w dziewczynę
Chuuya
Czułam co chwilę coś na sobie. Odwróciłam się do tyłu i poczułam jak się wkurwiam. Ta debika strzelała we mnie papierkami
Osamu-chan
Gdy dziewczyna spojrzała na mnie, uśmiechnęłam się się pomachałam jej
Chuuya
Posłałam jej mordercze spojrzenie i odwróciłam się
Osamu-chan
Poraz kolejny zaczęłam ją strzelać papierkami. gdy nie zaaragowala, wzięłam karteczkę, napisałam do niej i rzuciłam, ale trafiłam w nią, nie na biurko
Chuuya
-Idiotka - powiedziałam na głos i zaczęłam się cicho śmiać
Osamu-chan
Uśmiechnęłam się gdy nagle nauczycielka zwróciła na nas uwagę
Nauczycielka
- Co wy wyprawiacie? Chuuya Nakahara co to za słownictwo na mojej lekcji?
Chuuya
-j.. Ja... Przepraszam panią, ja nie chciałam. Ale ta idiotka rzuca we mnie kartkami no
Nauczycielka
- Uh....nie dam rady tego znieść. na mojej lekcji odzywamy się kulturalnym językiem i nie marnujemy kartek na takie rzeczy. wiesz ile drzew się marnuje?!
Chuuya
-Ale idiotka to nie jest zle słowo. Mogłabym użyć gorszego bo nie umiem z nią wytrzymać już
Nauczycielka
- Masz jeszcze zamiar się ze mną wykłócać? Robisz mi łaskę, ze nie wyzwałaś ją gorzej? Obie wyjdzie z mojej lekcji.
Chuuya
-Ale ja nie mogę opuścić tej lekcji.. - powiedziałam cicho
Nauczycielka
- to proszę Obie siedzieć cicho- mruknęłam
Osamu-chan
- Boże psychiczna baba jakaś- mruknęłam pod nosem i położyłam głowę na ławce
Chhuya
-Jak mam siedzieć cicho jak ta laska mnie obrzuca papierkami do cholery
Nauczycielka
- Ugh, możesz się również zamknąć i dać mi prowadzić lekcje?
Chuuya
-Pani też jakas dziwna Jezu...
Nauczycielka
- proszę wyjść z mojej lekcji obydwie!
Chuuya
-A w dupie to już mam - zebrałam rzeczy i wyszłam, a dziewczyna za mną
Osamu-chan
Wzięłam swoje rzeczy i też wyszłam z klasy jak gdyby nic
Chuuya
Usiadłam pod ścianą obrażona i schowałam twarz w kolanach, żeby się uspokoić
Osamu-chan
- Hmm...no to mamy wolne, chcesz kawy?
Chuuya
-wiesz czego ja chce? Udusić cię kurwa gołymi rękami a potem poćwiartować Twoje ciało i wjebac do rzeki
Osamu-chan
- woow ciekawy sposób na śmierć ! Hah - uśmiechnęłam się- too mam rozumieć że nie chcesz kawy?
Chuuya
-Zapierdolę cię kurwa - czułam że się trzęsę ze złości
Osamu-chan
- Ehhh to ta nauczycielka jest jebniętaa
Chuuya
-Tak? Powiedz to moim rodzicom. Zapierdolą mnie za wyjście z lekcji i całą resztę. I to wszystko przez ciebie
Osamu-chan
- meeh....napewno nie jest aż tak źle, no i to ona nas wyjebała, bo z nią dyskutowałaś
Chuuya
-Kurwa brawo Sherlocku. Ale oni o tym kurwa nie wiedzą, rozumiesz? Przestaną mi pieniądze wysyłać i już totalnie nie będę miała co jeść
Osamu-chan
- Uh przecież możesz od kogoś wziąć notatki - mruknęłam
Chuya
-Co to da? Mam nieobecność, a ta baba im o wszystkim powie
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top