23

- Masz rację waściowie bardzo was lubię ale jestem tu z innego powodu ..- w tym momencie wszedł Niall z butelkami wody .

-Demi? -zapytał zaszokowany

-To wy się znacie ?- zapytali równocześnie chłopcy

-Hejka Niall wiesz stwierdziłam że jednak chcę żebyś mnie zjadł. 

Widziałam że cała piątka chłopaków nie wie co się dzieje a ja nie byłam w wstanie im tego wytłumaczyć bo sam ledwo wierzyłam w to co się waśnie dzieje. W końcu go widzę na własne oczy.
-co ty tu robisz?- zapytał zaszokowany blondyn.

- przyszłam wszystko wyjaśnić a po za tym dziś jest dzień kiedy mieliśmy się spotkać. - leciutko się do niego uśmiechnęłam ale widziałam że on nie jest do końca zachwycony tym że ty jestem.
-ty chyba jasno wyraziłaś się co do moje osoby i co do naszego spotkania - powiedziała to wszytko z pogardą i nutką smutku.
- waśnie o to chodzi Niall to nie była ja.
-ja to nie ty?
- mogę Ci to wszytko wyjaśnić ale wolała bym nie przy chłopakach które się na mnie ta patrzą - powiedziałam nerwowo.
-my nic nie robimy nawet nic nie słyszeliśmy
-no oczywiście chłopcy, dobra Demi to chodzi zemną jestem bardzo ciekawy tych twoich wyjaśnień.

I ruszyliśmy w nieznanym mi kierunku. Mam nadzieję że mi uwierzy bo nie wiem czy będę wstanie pogodzić się z tym że go straciłam na zawsze.

####
Myślę że jeszcze tak 2 rozdziały + epilog 
Jak wam się podoba? Ciekawe czy Niall jej uwierzy?
Kocham was xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top