10
Uwaga słabe 18+.
Louis P.O.V.
Haaarry!!!- krzycz do swojego chłopaka od pięciu minut, a on nie reaguje...
Kochanie nooo!!!- zavzyna mnie już denerwować to, że mnie olewa. Chciałem żeby przyszedł się poprzytulać, a on mnie olewa... kto wo, może gdyby przyszedł, dostałby coś więcej???
Myśle co dalej zrobić, żeby przyszedł i nagle do głowy mi wpada wspaniały pomysł
Taaatusiu!!!- krzycze, i po chwili słysze głośne tuptanie na schodach, co oznacza że mi się udało...
Po chwili do sypialni wpada Harry i podchodzi do mnie.
Kochanie, przez ciebie mam problem- mruczy i agresywnie wbija się w moje wargi.ossaje karzdy, niechlujny pocałunek. Już wtedy wdziałem że dojdzie do czegoś więcej.
Harry zaczął wsuwać ręce pod moją koszulke, dalej mnie całując. Drażnił palcami moje sutki, które przez ciąże stały się bardziej czułe.
Ohhh- jęczałem i wiłem się pod nim- hazz- zazołem ocierać się o jego twardą męskość
Harry P.O.V,
Szybkimi ruchami pozbyłem się zeszty naszych ubrań.
Wsunołem w szatyna dwa palce, szybko go rozciągając.
Gotowy?- przyłożyłem głuwke swojego penisa do jego dziurki, a gdy skinął głową, wszedłem w niego cały. Chwile odczekałem, a potem już szybko poruszałem się w nim. On tak cudownie jęczał...
Ha...harry b...blisko-jąkał się, a ja przyspieszyłem ruchy
Haarrry!!!
Louisss!!!- doszliśmy w tym samym czasie.
Wyszedłem z niego i dałem mu buziaka
A teraz spać- przytuliłem go jak małą łyżeczke
Witam witam!
Moja wena powraca, może dodam dzisiaj jeszcze jeden.
Pokomentujecie troszke? Miło by było...
Do następnego
NataliFan
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top