Mleko

,, Tak uroczo spałeś, że cię nie budziłam, wyskoczyłam do sklepu po mleko do śniadania"

Że strachem patrzyłem na tą małą kartkę przyczepiona magnesem do lodówki. Powoli odwróciłem głowę, wyglądając przez okno. Za którym jak okiem sięgnąć wszędzie szwendały się żywe trupy. Chyba cudem nie weszły jeszcze do środka....

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top