11

Chłopaki przyszli o 19:00  zaprosiłem również Tae , cała paczką usiedliśmy na kanapie i szukaliśmy jakiegoś filmu. Ja z Jinem postanowiliśmy pójść naszykować jakieś przekąski. Weszliśmy do kuchni i zaczęliśmy szykować .

- I co planujesz zrobić z Jungkookiem?
-Nic, nic nie będę robić , wiesz jaki on jest nie bawi się w związki a ja nie chce cierpieć Jin
- Jimin ale skąd wiesz co on zrobi przecież to widać że ty mu też się podobasz
- Jin to nieprawda , odpuszczę teraz dopóki uczucia nie są aż na tyle mocne
- Czemu tak szybko rezygnujesz z miłości ?
- nie rezygnuje z miłości kiedy ona jest jednostronna
- ty dalej chyba nie rozumiesz , jeśli mu nie powiesz to napewno się nie dowiesz co on do ciebie czuję
- nie muszę pytać bo ja to wiem
- Nie Jimin nie wiesz , nie wiesz to co on ma w głowie i co on o tobie myśli , lepiej weź się w garść i mu to wyznaj bo naprawdę możesz go stracić i będzie za późno

Kiedy Jin skończył swoją wypowiedź wyszedł z kuchni i poszedł do salonu a ja zostałem sam w kuchni dalej czekając na popcorn, myślałem o tym co mi powiedział Jin , z jednej strony ma rację ale z drugiej nie chce cierpieć przez odrzucenie , przecież możemy razem zamieszkać i jakby to wyglądało.

Kiedy wszystko było gotowe wzięłem wszystko co naszykowaliśmy i udałem się do salonu , postawiłem rzeczy na stole a sam usiadłem z dala od innych. Byłem tym wszystkim przygnębiony i było mi obojętne co będziemy oglądać , włączyli jakaś komedie a ja i tak zbytnio na nią zwracałem uwagi, kiedy czułem , że łzy napływają mi do oczu postanowiłem pójść do łazienki

- gdzie idziesz ? - zapytał mnie kook
- do łazienki
- wszystko okej?
- tak wszystko jest dobrze , nie mogę iść się załatwić ?!- krzyknęłem na niego
- dobrze , możesz tylko chciałem sie zapytać bo nie wyglądasz za dobrze

Nic już nie powiedziałem i wyszedłem do łazienki , w łazience stanęłem Przed umywalką i popatrzyłem się na siebie w lustrze , czułem że źle zrobiłem krzycząc na kooka ale to wszystko mnie już dobija , zaczęłem płakać i odsunęłem się na kafelki nie wiem ile płakałem , ale kiedy ktoś zapukał do drzwi musiałem jak najszybciej się ogarnąć

- Jimin wszystko dobrze ?
- tak , tak już wychodzę
- otwórz drzwi proszę

Otworzyłem drzwi i zobaczyłem kooka , a kiedy on zobaczył moja twarz już wiedziałem że nie ukryje moich Łez dałem sobie spokój on mnie wziął w ramiona i weszliśmy z powrotem do łazienki przytulał mnie i pytał się co się dzieje , a ja tylko coraz bardziej płakałem. Usiedliśmy na podłodze , a on dalej mnie przytulał

- powiesz mi co się dzieje ?
- muszę ?
- tak musisz , martwię sie o ciebie Jimin
- nie muszę ci nic mówić - chciałem się odsunąć , ale on złapał mnie mocniej nie dając mi się od niego odsunąć
- Jezu Jimin czy ty naprawdę nie dasz sobie chwili spokoju z tymi kłótniami , martwię się o ciebie!
- nie potrzebuje twojej troski !
- ahh tak to proszę bardzo już mnie nic to nie obchodzi !

Krzyknął na mnie i wstał chciał wyjść , ale do mnie szybko dotarło że on naprawdę się o mnie martwi i chciałem go przeprosić. Więc zatrzymałem go i odwróciłem go w  swoją stronę , wskoczyłem na niego a on żebym nie upadł chwycił mnie pod udami kiedy ja oplotłem go nogami

- przepraszam kooki , przepraszam nie zostawiaj mnie ja ci powiem wszystko tylko proszę zostań
- ale dopiero nie chciałeś mojej troski , a teraz mam zostać zastanów się Jimin wreszcie
- chce żebyś był przy mnie , jest mi po prostu źle , mam tyle myśli i nie wiem co mam robić
- dlatego chciałem pogadać , ale ty się na mnie wydarłeś
- tak wiem przepraszam już nie będę

Żeby potwierdzić moje słowa pocałowałem go w usta i schowałem twarz aby nie widział moich rumieńców.

On dalej mnie trzymał i usiadł na podłodze gdzie wcześniej siedzieliśmy.

- powiedz mi wszystko co cię trapi skarbie

- zacznę od tego że dalej mam w głowie ta wyprowadzę , nie znam decyzji rodziców i nie jestem pewien do końca czy tu zostanę ,a po drugie to podoba mi się pewien chłopak i jest bardzo dla mnie ważny , troszczy się o mnie i coraz bardziej się w nim zakochuje, ale nie wiem co mam robić bo on woli jednorazowe przygody

Kiedy skończyłem mówić  popatrzyłem się na kooka , a on miał jakiś niewyraźny wzrok jakiś taki smutny , albo po prostu mi się zdaje. Jestem zdziwiony że on nie zaczaił że o nim mówię .

- wyznaj mu swoje uczucia , skąd wiesz może on czuje to do co ty
- ale nie chce zepsuć to co między nami się budowało
- jeśli jesteś dla niego ważny to napewno nie zepsujesz mały
- chyba tak , ale nie jestem do końca tego pewny
- ja na przykład nigdy bym nie dał ci odejść , byłbyś dla mnie najważniejszą osobą , którą bym się opiekował, każdy ma inne podejście dlatego nie możesz przed tą osobą ukrywać uczuć i mu to wyznaj najwyżej jak cię odrzuci i skrzywdzi nakopie mu do dupy

Zaśmiałem się a on razem ze mną , poprawił mój humor i już wiedziałem ,że mogę mu to wyznać ale to napewno nie teraz

- idziemy już do reszty ?
- tak , tak możemy iść

Wyszliśmy z łazienki i udaliśmy się do salonu tym razem usiadłem koło kooka i oglądaliśmy .
Po seansie ,kiedy wybiła godzina 23:20 chłopcy stwierdzili że już pójdą , tylko został Namjoon więc już wiedziałem że będzie spać z Jinem, a ja na pewno z kookiem bo nie da mi spać na kanapie , poszedłem odrazu do niego mówiąc żeby mi dał jakieś ciuchy do spania , dał mi bokserki i dużą na mnie koszulkę i poszedłem do pokoju kooka. W pokoju był już Jungkook , który stał na środku pokoju w samych bokserkach wycierając włosy ręcznikiem

- umm... Pomyślałem , że jak Namjoon śpi z Jinem to czy ja bym mógł spać z tobą ? - zapytałem się pesząc i się zawstydzając
- oo już sam do mnie przychodzisz , nie wiedziałem że to tak szybko nadejdzie
- agh! Zapomnij!

Krzyknęłem i zabierałem się do wyjścia kiedy Jungkook podszedł do mnie szybko i wziął mnie na ręce

- puść mnie !
- nie , śpisz ze mną
- nie idę na kanapę
- dopiero sam chciałeś ze mną spać
- a-le , ale już nie chce
- chcesz chcesz

Podszedł ze mną do łóżka i położył się ze mną tak że leżałem na nim mając nogi okrakiem a twarz na jego klatce piersiowej , czułem jak moje policzki pieką , ponieważ leżałem na jungkooku  Kiedy on bym półnagi.
Leżeliśmy tak , a ja postanowiłem wykorzystać sytuację i z nim porozmawiać , chciałem mu wyznam moje uczucia do niego

- Jungkook...?
- tak?
- możemy pogadać ?
- tak jasne mów- chciał się odsunąć żeby na mnie spojrzeć ale mu się pozwoliłem
- ale bądźmy tak jak jesteśmy będzie mi lepiej
- dobra , jeśli jest ci tak łatwiej to niech tak zostanie
- pamiętasz co mówiłem ci w łazience ?
- tak - poczułem jak jego ciało się spina
- ja to wszystko mówiłem o tobie , to w tobie się zakochuje , to ciebie boje się stracić rozumiesz ja wiem że już to wszystko psuje mówiąc ci to ale sam powiedziałeś że powinienem mu to wyznać i to robię - odsunęłem się od niego i popatrzyłem mu się w oczy
- to w tobie Jungkook się zakochuje

Patrzyłem się na niego było widać że jest w szoku , mieć nie odpowiadał ,a ja coraz bardziej wiedziałem że wszystko popsułem , chciałem z niego zejść i wyjść z jego pokoju , czując jak łzy napływają do oczu , ale zatrzymał mnie  do tej samej pozycji co siedziałem  , popatrzyłem się na niego , chciałem już przepraszać , że mu to wydałem ale on złączył nasze usta w pocałunku , który oddałem był to delikatny pocałunek. Moje serce przyspieszyło, Jungkook mocniej mnie do siebie przytulił coraz bardziej namiętnie mnie całować. Po chwili odsunęłem się od niego i popatrzyłem się na niego a kiedy się do mnie uśmiechnął przytuliłem się do niego chowając moja twarz . Leżeliśmy tak przez pewien czas dopóki nie zasnęliśmy .

POV. TAE

Kiedy wyszliśmy od chłopaków mieliśmy się rozejść do swoich domów , pożegnałem się z chłopakami i miałem iść ale zatrzymał mnie Hoseok

- odprowadzić cię ?
- Nie trzeba , pewnie sam chcesz już wrócić do domu
- Nalegam , gdybym chciał być już w domu to bym nie pytał
- no dobrze , chodźmy
- no to Tae czemu przeprowadziłeś się do Busan?
- umm...problemy rodzinne i chciałem z mamą zacząć wszystko od nowa
- rozumiem, nie będę pytał jeśli czujesz się niekomfortowo przy tym temacie
- dziękuję
- no to czym się interesujesz ?
- lubię tańczyć i śpiewać , moim marzeniem jest być piosenkarzem
- oo widzisz mamy te same zainteresowania ja również lubię tańczyć i śpiewać ale bardziej ide pod taniec , musisz mi kiedyś pokazać jak tańczysz i śpiewasz Tae
- jak będzie okazja to ci pokaże , ale to dopiero jak poznamy się bardziej , śpiewam i tańczę tylko dla ważnych dla mnie osób
- to będę się starał aby stać się dla ciebie ważny oraz chce cię poznać Tae jesteś bardzo intrygującą osobą
- dziękuję ty też mnie zainteresowałeś

Kiedy to powiedziałem zarumieniłem się ruszyłem dalej a Hoseok za mną. Kiedy już znaleźliśmy się pod moim domem mieliśmy się pożegnać ale nie chciałem się z nim żegnać chciałem z nim jeszcze rozmawiać i poznawać lepiej.

- Hoseok może zostaniesz na noc ? Mama i tak w pracy i sam jestem
- a to zapraszasz mnie do siebie żeby być sam na sam ? -popatrzył się na mnie i poruszył brwiami

Jak to powiedział dotarło do mnie to brzmiało i zarumieniłem się odrazu chcąc to wyjaśnić

- to nie tak !!po prostu dobrze mi się z tobą rozmawia i nie chce siedzieć sam
- rozumiem , śmieje się tylko Tae, chętnie zostanę u ciebie

Dalej zawstydzony chwyciłem go za rękę i pociągnełęm go w stronę mojego domu.
Kiedy weszliśmy do domu zaprowadziłem go do mojego pokoju
Usiedliśmy na łóżku i rozmawialiśmy , było naprawdę miło opowiedział mi o sobie , o swojej rodzinie bardzo dobrze nam się rozmawiało , ale kiedy już było naprawdę późno postanowiliśmy się położyć

- to gdzie ja mam spać ?
- myślałem że pójdziemy spać razem , ale rozumiem jeśli nie chcesz i ci to przeszkadza , połóż się tutaj ja pójdę na kanapę do salonu

Kiedy miałem wychodzić zatrzymał mnie Hoseok

- nie przeszkadza mi to i bardo miło mi będzie jeśli będziemy spać razem

Zarumieniony położyłem się koło Hoseoka A on mnie przysunął do siebie i przytulił , a ja usnełem w jego ramionach.

_________________________

Jak podoba się rozdział ?
Jungkook ma przyjąć uczucia Jiminai wyznać mu swoje  czy odrzucić ?

Miłego dnia 🥰

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top