W Arizonie, ksiądz alpaka i wkurzające kuzynki -.-*
XxMadness: Jak ma na imię moją żonka?
Tęczowa_Krejzola: Co?! Jaka żonka?! Do wczoraj nie wiedziałeś, że jestem dziewczyną!
XxMadness: Ale ślub mieliśmy!
Tęczowa_Krejzola: W Arizonie, ksiądz alpaka i wkurzające kuzynki -.-* Pamiętam.
XxMadness: Trudno nie pamiętać. To był wspaniały ślub, a noc poślubna...mhm... Miód malina :*
Tęczowa_Krejzola: Chyba w twojej głowie, bo ja do łóżka z tobą bym nie poszła! Już do ślubu mnie zmusili! Ba! Do pójścia pod ołtarz...
XxMadness: Czym? O.o
Tęczowa_Krejzola: Adamem Lambertem!
XxMadness: Wolisz jego niż mnie?!
Tęczowa_Krejzola: A ty coś żeś myślał?
XxMadness: Ze mnie kochasz, że to dla mnie!
Tęczowa_Krejzola: Dla Adamcia zrobię wszystko *-*
XxMadness: Wszystko? * porusza brwiami*
Tęczowa_Krejzola: Nie pójdę z tobą do łóżka, pedofilu jeden!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top