Lunda von Mam cię dość!
Może to dziwne, ale przyzwyczaiłam się do pisania z nim. Był już rutyna. Czułam się dziwnie gdy nie napisał. Chyba zaczynam się uzależniać.
Tęczowa_Krejzola: Coś tu za cicho. >.>
XxMadness: Serio? Nie zauważyłem.
Tęczowa_Krejzola: Coś ci jest?? Głowa boli, gorączka, okres?
XxMadness: Wtf? Jaki okres??
Tęczowa_Krejzola: Po tobie to człowiek wszystkiego może się spodziewać. *wzrusza ramionami*
XxMadness: Pf...
Tęczowa_Krejzola: Coś się stało? Jakiś dziwny jesteś?
XxMadness: Znamy się cztery dni, a nasze małżeństwo trwa trzy dni, a ja dalej nie znam twojego imienia! ;-; Co ze mnie za monsz...
Tęczowa_Krejzola: Właśnie nie wiem... Do bani.
XxMadness: Moja pocieszająca żonka :')
Tęczowa_Krejzola: Lunda von Mam cię dość- tak zwie się twa żona!
XxMadness: Twoi rodzice są zryci -_- Kto daje dziecku na imię Lunda!? Boję się teściów *ucieka pod łóżko*
Tęczowa_Krejzola: Mam ochotę skoczyć z klifu do rekinów...
XxMadness: Nie rób tego, Lundo!!
Tęczowa_Krejzola: Dobra! Wygrałeś!Mam na imię: Sky.
XxMadness: Jak niebo??
Tęczowa_Krejzola: Nie, jak ziemia!
XxMadness: Jestem Luke :*
|
|
|
V
Brawo dla mnie, bo mam skleroze i zapomniałam o tym iście królewskim dziale!
Znalazł się jeszcze jeden dla mojego kochanego #1 czytelnika :3 Pamiętaj o Obamie!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top