Szybkie czesanie
Kto tu popada w skrajności i paranoję?
Piszę sobie sama własną tragikomedię i nie wiem już czy śmiać się czy płakać.
Czepiam się tego jednego stwierdzenia o 2/10, o braku przesady w pewnych kwestiach i o tym, że robię to samo.
Prawda jest taka, że powinnam już dawno przywyknąć.
"Musisz w końcu nauczyć się sobie z tym radzić, bez zapotrzebowania na dodatkowe dwa dni."
Urlopu na żądanie od życia wziąć nie mogę.
A szkoda [śmiech].
Kartą przetargową w tym wszystkim jest moje samopoczucie, które obecnie leży i kwiczy.
Tak tak, wszystko gra
Tak, czuję się dobrze.
Drapie mnie tylko od środka paląca potrzeba natychmiastowej ucieczki.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top