Egoista

And he is so sorry for all that went wrong

Czemu to ma się oprzeć na walce? Czemu to ma być jakimkolwiek uzasadnieniem? Czemu walka ma stanowić główny argument, skoro nie argumentuje to absolutnie niczego?

Faktycznie, ktoś kiedyś, w innym przedziale czasowym, w innym życiu jakby się zdawało, nie zawalczył. Długo zastanawiałam się dlaczego, by w końcu dobić do oczywistej prawdy- to był ostatni akt miłosierdzia w moją stronę!
Opuszczenie kogoś dla jego własnego dobra, bo zła obecność, toksyczna obecność nigdy nie będzie lepsza niż zwyczajna, bolesna nieobecność.
Lepiej jest tęsknić za kimś, gdy rzeczywiście ma się powód, aniżeli siedząc obok i patrząc na te znajome rysy twarzy i tęsknić za tym kimś oddalonym od Ciebie o parę centymetrów; tęsknić za kimś, gdy składa na ustach pocałunek, bo nic nie jest już takie jakie było.
Bo wszystko co jest nie wprowadza już radości, a smuci. Rozczarowuje z każdym kolejnym dniem, godziną, minutą, sekundą.

TY walczysz.
Dla SIEBIE walczysz. Dla SWOJEJ własnej, chorej satysfakcji; by nakarmić swoje wyrośnięte ego MOIM bólem, MOIMI uczuciami, MOJĄ złością. Brakuje TOBIE tej adrenaliny, ryzyka, bo sam jesteś nudny, TWOJE życie jest nudne jak każde inne, szare, smutne, nijakie i nie potrafisz sobie z tym poradzić.
Nie liczę się w tym wszystkim też JA, czy nawet MY (których notabene nie ma), tylko TY TY TY TY I TWOJE pieprzone racje, TWOJE zdanie, TWOJE założenia.
Liczy się TWÓJ wyimaginowany ból, który nie ma racji bytu, bo w tym wszystkim tylko JA dostałam tu po pysku.

Patrzę na siebie w lustrze z nienawiścią, która nabiera coraz większych rozmiarów. Chcę wydrapać sobie te nijakie, zmęczone oczy, roztrzaskać ten durny, blond łeb o umywalkę.
Zaciskam dłonie na brzegach umywalki i opuszczam głowę w dół, wypuszczając zebrane w płucach powietrze.

"Boję się wspomnień. Nie lubię być magazynem zdarzeń. Człowiek zaczyna wtedy cofać się w czasie i żyć mitami. Wspomnienia i przyzwyczajenia wapnieją jak żyły. (..)
Znowu wspomnienia. Walczę z własnymi myślami. Niepotrzebny balast. Chciałbym je zgubić pod pędzącymi kołami nowoczesnego wehikułu(..)"
    ~Adam Bahdaj "Maski i twarze"

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top