23
Obudziłam się o 11: 27. Wstałam i zeszłam na dół. Skierowałam się w stronę kuchni. Od razu zostałam z niej wyciągnięta, przez Multiego. Przyjechała nowa, znowu. Mam nadzieję, że nie będzie taka jak Dagusia.
Na środku salonu stała średniej wysokości brunetka. Rozmawiała z Poszukiwaczem, a wokół nich zebrał się tłum yt-berów. Kiedy Adam mnie zobaczył krzyknął
P- T.I! To jest Agata!! Myśle że się polubicie!
T.I- tak jak z Dagmatą? - zapytałam podchodząc powoli do nich.
P- nie, tym razem na prawdę- uśmiechnął się i odsunął się kiedy ja ustałam naprzeciwko Nowej
AG- Agata jestem- uśmiechneła się i wyciągneła w moją stronę rękę
T.I- (twoje imię) - złapałam jej rękę i delikatnie potrząsnełam.
Chyba muszą zwrócić Adamowi chonor. Miał rację, Agata to naprawdę fajna dziewczyna. Super się z nią rozmawia. Jakieś pół godziny po naszym zapoznaniu się, porozchodzoliśmy się do pokojów.
Siedziałam sama na łóżku, Sandry nie było w pokoju. Nagle usłyszałam pukanie w okno. Podeszłam żeby sprawdzić kto puka, chociaż było to nie możliwe bo pokój był na trzecim piętrze. Podeszłam do okna, nic ani nikogo tam nie było. Nagle poczułam zimne ostrze na mojej szyji i mokrą chusteczkę na twarzy. Zaczeło mi się robić duszno. Zemdlałam.
😁🍓😁🍓😁🍓😁🍓😁🍓😁🍓
Hej, bardzo was przepraszam, że tak krótko, obiecuję że następny będzie dłuższy ❤
Aga_teq czy tak jest dobrze?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top