Rozdział 25:Koniec? Prawda.

Soulet P.O.V
Nie ma brackiego w pokoju, nie ma nikogo! Szukałam i szukałam i szukałam i nic!
Sprawdziłam nawet, czy się bracki zmniejszył i wpadł pod kubeczek, ale go nie ma!

Chce do domu.

Dom jest nudny jak flaki z olejem, kiedy nie ma innych! Ale może już są tam inni?

Chce do domu.

Ale dlaczego chcę do domu? Hm...może mam te całe hikikomori czy co to było? Czekaj, co to w ogóle znaczy?

Chce do domu.

W sumie łóżko brzmi dobrze, lepiej przespać ten dzień! Nie ma to jak spać wygodnie na cudzym posłaniu i wąchać zapach właściciela łóżeczka, człowiek czuję wtedy prawie tak jakby miał drugą połowę!

Dom.

Aleeee, lepiej pójść zobaczyć czy nie ma ich w najpiękniejszym au na ziemi! Takie gwiazdkowe i piękne au, takie bardzo migotliwe.
Jakie to jest zapytacie?

Dom.

Outertale! Wow, nie myśl tyle o tym domu Soulet, bo głowa ci się przegrzeje i Laura będzie tańczyć po twoich zwłokach!

Dom.

Oj głupia nie mądra główka, domek jest nudny!
Wzięłam jeszcze do ręki pisak i napisałam duży napis na biurku "Kocham moją najlepszą siostrę i jestem gejem". Bracki będzie miał ubaw jak wróci! Po czym teleportowałam się pod gwiazdy w poszukiwaniu shipu Dreaury.
Sięgnęłam do kieszeni po przynętę...Ej!-

Muszę do domu.

Zapomniałam moich worków z krwią, jak ja ją zwabie?! To był mój jedyny woreczek, który lubiła pić Lau!

Muszę do domu.

Zaczęłam przeszukiwać kieszonki jeszcze raz, no dalej! Nie mogłam tego zostawić!

Muszę do domu.

Może wypadło mi kiedy wyrzuciłam swój telefon na kanapę? To w sumie możliwe.
No nic! Muszę znaleźć ją sama i moją owieczkę też!

Idź.

Idę sobie po Outertale i rozmyślam, ej, a co jakby bracki miał chłopaka? To wspaniała myśl, darmowe yaoi 24/7! Może nawet darmowe yaoi hentai? Wiem wiem, jestem horny, ale to byłoby piękne!

Idź.

Idź przez życie wiedząc, że twój bracki ma kogoś, to wspaniałe! Tylko kto mógłby być dobry dla tego gburka? Hem, totalne przeciwieństwo, żeby się nie pozabijali oczywiście!
A skoro przeciwieństwo, to musi być miły, spokojny i radosny!

Idź.

Kto taki jest? Może...GASP Blueberry! No tak! To najspokojniejszy szkielet jakiego znam, uwierzcie mi!

Musisz iść.

Musisz iść zorganizować im kiedyś randkę! Co z tego, że są z innego teamu? To doda pikanterii ich związkowi!

Musisz iść.

Właśnie! Jak znajdę kogoś to od razu idę ich ze sobą swatać, bo jestem najlepszą swatką na świecie! A raczej tak myślę, czy jestem w to na pewno dobra?
Nah, na pewno tak!

Musisz iść.

Idę sobie i idę i no znowu ich nie ma, co za nie mili z nich ludzie, jak to tak nie być?

Koniec?

To koniec moich poszukiwań, było miło pochodzić, ale nie widzę nikogo w pobliżu więc muszę wracać do domku, tak myślę.
Szkoda, nie znalazłam nikogo!
Ale może oni znajdą mnie jak będę w domu! Kiedyś oni przyjdą prawd? Prawda??

Prawda.

A to dobrze!

Chce do domu.
Chce do domu.
Chce do domu.
Dom.
Dom.
Dom.
Idź.
Idź.
Idź.
Musisz iść.
Musisz iść.
Musisz iść.
Koniec?
Prawda.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top