JAK MOGŁYBY SIĘ POTOCZYĆ GWIEZDNE WOJNY:

Leia: Pozostała nas tylko garstka, ale podniesiemy się z popiołu.

Luke: Dokładnie. Moc jest z nami!

Spider-Man: Eee no nie do końca.

Leia: Co to ma znaczyć?

Spidey: Wasze uniwersum nazywa się Gwiezdne Wojny, czyli, że wojna nigdy się nie skończy.

Luke: No to co mamy zrobić?

Spidey: Przenieście się do nas. Naszej planety nie ma w waszym uniwersum, więc nikt was tam nie znajdzie.

Han: Jak dla mnie brzmi spoko.

MIESIĄC PÓŹNIEJ

Imperator: Eh... bez Ruchu Oporu to już nie to samo. Coś za mało tego... oporu.

Vader: To może jakieś wakacje, panie? Co powiesz na taką piękną, zapomnianą planetę? Nazywa się Ziemia.

Imperator: Pakuj moje walizki. Lecimy!

Taki dłuższy, żeby nie było, że na stówę się nie staram 😆

W ogóle, to Marvel wydawał komiksy ze Star Warsów, co nie? Twórcy "What if...?" chcieli podobno zrobić w którymś odcinku crossover, ale producenci się nie zgodzili :(
Za to w odcinku "Co by było, gdyby T'Challa został Star Lordem" w jednym z ujęć w przestrzeni kosmicznej widać TIe-Fightera (Jak ktoś go znajdzie, to niech da znać).

A teraz ratuj się, kto może, bo Imperator przybywa! 😜