x x x
Gai poprawił chwyt, kiedy poczuł, że Kakashi zsunął mu się trochę z ramienia. Ciągnęli się na szarym końcu, kilka metrów za swoimi uczniami, spowolnieni osłabieniem Hatake.
- Więc nie kojarzysz gościa? - spytał z lekkim rozbawieniem szarowłosy. Maito pokręcił głową.
- Mówił, że się wcześniej spotkaliśmy, ale ja go nie pamiętam. - odrzekł.
- Może po prostu jest twoim fanem. Na pewno chciał poprosić cię o autograf. -zażartował, a brunet roześmiał się głośno, sprawiając, że Neji i Tenten zerknęli na nich przelotnie - Albo chciał zostać twoim Odwiecznym Rywalem.
- Spokojnie, Rywalu! - odrzekł pośpiesznie, posyłając mu firmowy uśmiech - Ten tytuł jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla ciebie!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top