✖2✖

Gdy już dochodziłam do pracy zauważyłam dziewczyny z mojej szkoły. Tak zwane plastiki. Nie trudno było je zauważyć, tone tapety na twarzy i botoks. Wszędzie. Najgorsza z nich była Kendall. W podstawówce się przyjaźniłyśmy, niestety nie potrwała długo. Przechodząc popatrzyły się z miną tak zwnego ''Aha'' i poszły dalej, potem coś sobie mówiły pod nosem.Po krótkim czasie byłam już w środku restauracji. Byłam kelnerką. Przywitałam się z Maggie, moją jedyną przyjaciółką której mogłam powiedzieć wszystko.Dosłownie wszystko. Zawsze mi pomagała w trudnych chwilach i wspierała kiedy było trzeba.

-Hej Maggie!-przywitałam ją z uśmiechem na twarzy.

-Hej Katie!- odwzajemniła uśmiech.

Podeszłam do haczyka z moim imieniem i ubrałam fartuch, a do rąk wzięłam notes i długopis na zapisywanie zamówień. Kelnerka z dużym ciążowym brzuchem to musiało wyglądać komicznie. I wyglądało. Nigdy rano nie było dużo ludzi, chociaż siedziały pojedyncze osoby. W pewnym momencie do lokalu wszedł wysoki chłopak. Wyglądał na około dziewiętnaście lat. Był bardzo przystojny, a na ramieniu miał czarny tatuaż. Zasiadł do stołu przeznaczonego dla dwóch osób. Pewnie na kogoś czeka.

-Katie, idź przyjmij zamówienie!- wydziera się Maggie z zaplecza.

-Jasne.

-Można przyjąć zamówienie?- zapytałam serdecznie podchodząc do chłopaka.

-Tak.. Kawe latte poproszę. -uśmiechnął się ukazując szereg swoich białych zębów. Ale on był przystojny!

-Kawa latte- powiedziałam zapisując zamówienie w notatniku.

-Który miesiąc? -zapytał.

-Dziewiąty.

- Gratulację, ojciec musi być szczęściarzem.

-Dzięki- uśmiechnęłam się niepewnie i odeszłam zrobić kawę. Gdy robiłam kawe podeszła do mnie Maggie.

-Jak tam zamówienia?

-A .. nie jest tak źle.

-O jaki przystojniak tak siedzi obsłużyłaś go ,bo ja z chęcią moge to zrobić- zaśmiała się lekko.

- Bardzo przystojny czyż nie?

-Spodobał ci się?

-Maggie przestań!

-Dobra zaniosę mu tą kawę- powiedziała i odchodząc zapisywała coś na kartce.

-Dałam mu twój numer!

-Co? Dlaczego to zrobiłaś?!

-Oj przestań powinnaś się trochę wyluzować.- powiedziała

-W sumie, chyba masz rację-przyznałam i uniosłam zabawnie brwi.
-------------------------------------------

Jeśli ci się spodobało to daj gwiazdkę i komentarz ! :D Tak ogólnie to chce ktoś dedykację? jak coś to piszcie i Wesołych Świąt życzę wszystkim ! :*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top