one hundred and ninety-six.

William: *wzdycha* Nie mam przyjaciół...

Sherlock:

Sherlock: *kaszle* To kim ja dla ciebie jestem? Żartem?!

William: Miłością życia, ale nie liczy się jako przyjaciel.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top