one hundred and fifty-two.

Rodzinny obiad, co może pójść nie tak?

Albert: Kochanie, więc widzę, że ty i Sherlock macie... Nierozwiązane problemy. Może czas byście... No nie wiem, coś z tym zrobili? przytula rodzeństwo

Mycroft: Nie będę o tym rozmawiał. 

Sherlock: Tak? Więc może na o tym opowiem. Mama przestała mnie kochać z powodu tego, co jej powiedziałeś! 

Mycroft: A co innego powinienem był zrobić? Miałem jej nie mówić, że kogoś podpaliłeś?!

Sherlock: To był wypadek podczas eksperymentu! 

Mycroft: Podpaliłeś dwumiesięczne dziecko! 

Sherlock: Miałem tylko dziesięć lat! Nie znałem konsekwencji! 

Mycroft: Mama nigdy mnie nie kochała, zawsze wolała ciebie, dlatego chciałem, żeby wiedziała, że nie jesteś taki doskonały!

Sherlock: Mama cię nie kochała? Urodziła cię wcześniej, abyś mógł szybciej świętować swoje urodziny! 

Mycroft: CO?! GDZIE W TYM JEST LOGIKA?! 

Sherlock: Mama wyrzuciła moją kolekcję akcesorii do eksperymentów, ponieważ naskarżyłeś na to, co zrobiłem, a ty tłumaczysz się, że zrobiłeś to, bo "ZaWsZe wOlAłA mNiE". Wiesz jak bardzo świat jest do tyłu przez to ile eksperymentów i badań nie zrobiłem?! 

William: Sherly, proszę, bądź spokojny...

Mycroft: Byłem pierwszym, który nadał mu pseudonim "Sherly", więc zamknij się!

Sherlock: NIE WAŻ SIĘ TAK DO NIEGO MÓWIĆ!

Mycroft i Sherlock: zacznają walczyć

Louis, płacząc: Nienawidzę tego, jak teraz wyglądają rodzinne obiady. 

Louis, wyjmując noże: I nienawidzę Holmesów w rodzinie.

Albert i William: Louis, NIE-

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top