Steve (unmasked)

Uwaga, zawiera spoilery do ff ,,Ja jestem Steve'',  do rozdziałów 1-30!!!










Ale serio, zawiera spoilery!











Doczytaj najpierw do Rozdziału 31 - Pokerowa Twarz















Uwaga?












Dobra zanim was wypłoszę. Brałam pod uwagę wszystko co było widoczne poza maską XD

Np. takie trzy szyny na głowie, jeszcze jedna znajduje się z boku.















Rysunek przedstawia wyłącznie moją interpretację twarzy Vehicona. Każdy może mieć inną XD



MOŻESZ JESZCZE UCIEC! 




Pozwolę sobie zacytować ff w formie przypomnienia. 

,,Steve miał taki spokojny wyraz twarzy... Anielsko spokojny. Srebrny odcień cery, w pobliżu zamkniętych oczu biegły po dwa pęknięcia, które dodawały charakteru. Rysy te były smoliste i wydawać się mogło, że wyryły je łzy, gdyż biegły w dół z kącików oczu. Cienkie czarne brwi, spoczywały w pobliżu hełmu. Usta układały się w prostą kreskę...''













Ok, zostałeś ostrzeżony.










Oto niezwykle rzadki widok- uśmiechnięty Stevie, bez maski!

(oczywiście prawa strona głowy jest ''lekko zniszczona''... bo to Steve)


Tak, narysowałam go specjalnie uśmiechniętego byście się trochę pomęczyli z wyobraźnią i niewiedzą nad kolorem/wyglądem optyk Vehicona ^^   

Z poprawkami i bez, wojna klonów-Vehiconów X'D Ogółem postanowiłam zostawić mu rogi otulające twarz, bo bez nich wygląda jakoś łyso D:

+ jakiś filtr dla beki XD




Mój młodszy brat podchodzi i patrzy na inne, starcze wersje i prototypy twarzy Steve'a. Tak patrzy i patrzy nie wiedząc co to jest...

- To Steve - tłumaczę- Bez maski. 

- ALE ON BRZYDKI

Szczerość. Do. Bólu. Moja. Krew. <3

XDDDD tak bardzo się z podłogą przywitałam wtedy XDDDD 








Jeśli ktoś leci od tyłu przez rysownik to niech uważa, bo ten 'rozdział' zawiera spoilery do ff ,,Ja jestem Steve''!!!


Dla czytelników ff ,,Ja jestem Steve'' i innych ludków, gorące pozdrowienia ;*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top