Powiem wam, Mordy Mordeczki, że przez przypadek natrafiłam na całkiem biste uniwersum! 

Zaczęło się od tego, że YT wyrzucił mi w proponowanych piosenkę, yolo odsłuchałam... noooo słucha się dobrze! Pół dnia później patrzę, że miałam wyłączoną opcję historii na yt i OOF moja pamięć podręczna się usunęła z mózgu XD

Z pomocą przyszedł mi niezawodny Jonathan Young, którego metalowe covery kocham <3 (rzuciłam wam w załącznik) 

Tak więc, zaczęło się od ''niewinnej'' piosenki, poniżej oficjalny teledysk, który od razy przykuł moją uwagę! Szczegóły, połączenie barw w rytm przyjemnej melodii i kojących głosów, to wszystko ma coś co przyciąga! 

https://youtu.be/ulfeM8JGq7s

Szybko zainteresowałam się O CO CHODZI z tym jakimś... h o t e l e m i szybko znalazłam pierwszy odcinek na YT. Wrzucam go też wam z napisami pl, ale ostrzegam, bo humorek dość czarny. W sumie jest to animacja dla domorosłych...?

https://youtu.be/w_jUPg_rCLY

Najpierw myślałam, że to animacja większej produkcji z Netlixa lub HBO, ale prawda okazała się być znacznie bardziej ciekawsza. Jak przeczytamy recenzję na trickster.pl  dowiemy się, że nad Hazbin Hotel  pracuje jakieś 50 osóbek, jest to projekt publikowany w Internecie i sponsorowany przez fanów! 

Wow! Serio, wow! Animacja wygląda naprawdę profesjonalnie, postacie są dopracowane, całe uniwersum ma swój klimat! Widać, że twórcy zadbali o każdy szczegół, mega szacuneczek. I mimo iż akcja rozgrywa się w piekle a bohaterzy to w głównej mierze demony, czyli ogólnie nie moja tematyka, to spodobał się styl oraz kolorystyka. 

Brzydkie szybkie szkice na rozruszanie ołówka 

Hazbin Hotel ma świetny styl rysunku. Jednocześnie ma uroszczone postacie (kreskówkowe) z wieloma szczegółami! 

Dla zabawy spróbowałam przyatakować Walkirię pod HH styl. 

- uproszczenie kształtów postaci + jej atrybuty 

- creepy dodatki mile widziane np. oczy

- bujny fryz lub szykowne ciuszki (coś dobry gust mają tam na dole)

Nie powiem, ciężki orzech do zgryzienia, szczególnie gdy próbujesz przerobić robo-smoka na humanoida z piekła rodem XD

Powyżej wyszła mi najlepiej, później będzie już tylko gorzej XD

Hmhm za JASNO. 

Kolejna sprawa - kolorystyka. Postacie z Hazbin Hotel charakteryzują się w głównej mierze z barw ciepłych, okazjonalnie bieli oraz czerni. Wszystko to sprawia, że bohaterzy idealnie KOMPUNUJĄ (nie zlewają) się w piekielne otoczenie.

Dobra ten eksperyment był tak zły, że patrzeć nie mogę, więc też cierpcie ze mną.  

Skoro Walkiria nie na daje się na styl HH (lub spędziłam nad tym za mało czasu), sięgnęłam do gorszych stronic FFS w poszukiwaniu czegoś mroczniejszego. 

I znalazłam projekt z liceum! Czyli jakieś 4-5 lat do tyłu, a miałam wtedy naprawdę dobrą passę na tworzenie ''niepokojących'' kreatur. To właśnie w liceum powstali również Khal-tecy do FFS.

Wracając. Jeśli przyjrzycie się teledyskowi z Hazbin Hotel, fioletowy ziomutek z serduszkowymi okularami i szlafrokiem a'ka król zwie się Valentino. 

 Śmiesznie się składa, bo ja też mam swojego, ale Valentina! Jest zdecydowanie mniej czarujący, może nawet ciut szkaradny, ale to właśnie takiego stwora szukałam.

Zamysł na Valentina wziął się z głównie z mojego lekko negatywnego podejścia do Walentynek. Jestem zdecydowanie z grona Antywalentynkowców i z tego też powodu powstał piewrszy Valentin - bestia o rogatej korono-kryzie w kształcie serca, której formę przetrwalnikową aktywuje oksytocyna (hormon miłości).

Valenti- No i co się kurwa miziacie?!

Mój aparat szaleje i musiałam ponownie robić niektóre fotki. 

Naprawdę mam sentyment do tego projektu, bo Valenti ma dokładnie to co stereotypowy monstrum potrzebuje

- za duża ilość wypukłych oczu

- nagie kły i szpony

- brak warg i cieknąca ślina 

- człowiecze kształty i blada skóra  (postawa wyprostowana i nosek XD)

- zgarbiona, modliszkowata postura

- ostro zakończony serduszkowaty kołnierz, który potrafi się gwałtownie rozwinąć 

- odkryty mózg, który w sumie kojarzy się z czymś ''ŁE afujćka dziwne oof'

Wszystko to co podprogowo wywołuje instynktowny lęk, a umysł przetwarza informacje o tworze na surrealistyczny byt. Coś co nie powinno istnieć, bo jest zbyt koślawe i dziwaczne. 

Walentynkowy special XD ,,Potworne Walentynki - A czy ty już znalazłeś swoją walentynkę?'' 

Tak, zdecydowanie Valentin bardziej nadaje się pod styl Hazbin Hotel. Szybki szkic i chyba coś z tego wyszło!