Więc
Byłam przy mojej szkole.
Dokładniej przy wejściu dla nauczycieli, i leżałam se na leżaku bo było ciepło xd.
I potem podchodzi do mnie mój crush i i zaczął jakby...
Udawać przymilającego się kota i zaczął się ocierać o moje nogi.
A ja miejąca mindufucka przycisnęłam  kolana do siebie żeby nie.. nieważne zaraz powiem.
I potem moje wredne koleżanki do mnie.

- No weź mu pozwól.

A ja takie

- Ok? – Noi rozsunęłam kolana ze tak powiem i wyglądało to tak że on taki szczęśliwy się położył między moimi nogami (chudy jest więc wiecie).       

I potem się coś zjebało bo byłam w starym towarowym pociągu ale leżałam na takim krześle z toru saneczkowego i tym razem było tak że ja leżałam z przodu a on z tyłu i ja się mu żaliłam ile mam nauki a potem mówiłam jak to pan od Polaka mnie wkurza a on mówił ze często go pyta i to go wkurza a dalej snu nie pamietam Xd