Wir
1. Wciąga mnie wir myśli,że będzie lepiej. Tak jest i coraz dalej jestem...
Wiatr powoli kołysze mnie i zostaję w jednym miejscu zawsze... Potem powracam do domu by wreszcie odpocząć tego. Bo co ja robię? Czy robię coś złego? Prawda jest taka że nie ale oni znajdują jakieś błędy wszędzie. Na każdym kroku widzą moją winę. Nie zawsze jest moja ale i tak spada na mnie. Potem mam wyrzuty choć wiem że to nie ja,chcę z tym skończyć ale nie łatwo tak.
Ref:Sprawiedliwe życie? Nie na tym świecie,jeśli mi nie wierzysz to bzdury pleciesz. Każdy z nas chce czegoś od życia ale ono nie zawsze daje nam to.
2. Zastanówmy się jak to jest myśleć ciągle o tym samym? Na pewno nie łatwo bo zastanowić się nie zdołamy. Co dobre dla nas a co jest złe. Wybory ciężkie nasz los podejmuje. A właściwie nie los tylko my. My wszysty żyjący na tej ziemi. Tak dużo nas jest nie każdy ma szczęście... I każdy czasem będzie miał to co chce. Wystarczy uwierzyć i otworzyć serce...
Ref:Sprawiedliwe życie? Nie na tym świecie,jeśli mi nie wierzysz to bzdury pleciesz. Każdy z nas chce czegoś od życia ale ono nie zawsze daje nam to.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top