Przy okazji

Zaczęło się niewinnie

Wymianą poglądów i myśli

Trwało to, gdy rok powitał zimę

I tak do teraz

W świecie pełnym liści

Nie miałem pojęcia

Czym się w mych oczach wyróżnia

Rezygnowaliśmy ze snu

By serca nasze grały do późna

Wtedy też odkryłem

Jak wiele dla mnie znaczy

Jej uśmiech rzeźbiony w promieniach słońca

I to, że czasem na mnie patrzy

Poświęcałem jej większość swego czasu

Aż w końcu dwie dusze się znalazły

Porozmawiały, obejrzały gwiazdy

I zakochały się przy okazji

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #poezja#tag