Poniżej parteru

Zaznałem bruku

Już nie czuję czym jest szansa

W głowie coraz głośniej słyszę 'kapitulacja'

Niżej być nie można

Nade mną pulsuje asfalt

Przeszedłem szlak od bohatera do błazna

Nadzieja odeszła wraz z satysfakcją z życia

Tylko Nat King Cole rozbrzmiewa w głośnikach

I wsłuchując się w takt serca mego bicia

Zostałem sam - tylko cichy oddech i muzyka

Staram się wznieść ponad słowo

Lecz tylko mową

Są moje obietnice

Widzieć świat kolorowo

Żyć linią chędogą

Ale upośledzone ego swoją drogą iść chce


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #poezja#tag