Czas na szczęście

Ryzykowne żyć na lince uczuć

Co kilka kroków zastygać w bezruchu

Po co starać się, płakać i błagać o litość

Tracić myśląc że zyskasz

Benifito

Trzymać w sobie to ciągłe napięcie

Już nie chcę tego

Odwrócę się na pięcie

Pozdrawiając wszystkich co w sobie tłamszą ten ból

Czas na zmiany

Wchodzę w rój pszczół

Arystypie, dzięki tobie mogę wyjść z tej niewoli

Dziękuję za serum szczęścia

Hedonizm

Na razie wolę żyć w świecie pełnym złudzeń

Odchodzę od fali emocji

Ale wiem że wrócę

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #poezja#tag