Część 13

Rozdział 19

Elle

Budzi mnie jasne światło słońca przenikające przez okno. Lekko się poruszam i czuję jak mocno zaciska się wokół mojej tali męskie ramię. Ryder jeszcze bardziej przyciska się do moich pleców i czuję jego oddech gdy wtula się twarzą w moją szyję. Pociera lekko nosem i mruczy "dzień dobry słońce". Zaczynam poruszać pupą i nagle coś twardego wbija mi się w pośladki.

- Kręć tak dalej dupcią a będzie koniec leżuchny.

Nie mogę się powstrzymać i bardziej wpycham w jego krocze swój tyłek. Słyszę jak Ryder warczy i uśmiecham się szeroko. Moje ciało jest trochę obolałe po wczorajszej nocy. Po naszym pierwszym razie, Ryder wrócił na dół po wino i kieliszki. Kiedy piłam, troszkę wina rozlało się na mojej piersi . Ryder szybko odstawił nasze kieliszki na szafkę nocną, nachylił się i zaczął zlizywać płyn. To było takie gorące. Skończyło się seksem. Tym razem wziął mnie od tyłu. Ta pozycja sprawiła, że czułam go jeszcze głębiej niż porzednio. Gdzieś o drugiej w nocy obudził mnie na rundę trzecią. Kazał mi siebie ujeżdżać. Mocno trzymał w swoich ręcach moje pośladki i nadawał szybkie tempo. Kiedy wykrzyczałam w trakcie szczytowania jego imię, stwierdził zadowolony, że teraz może pozwolić mi spać. Jest taki nienasycony .

Chcę się z nim trochę podroczyć. Podnoszę jego rękę do swoich ust i ją całuję. Ustawiam jego palec wskazujący przy ustach i zaczynam go delikatnie ssać.

- Dosyć tego ty czarownico! - krzyczy i aż się przez chwilę przestraszyłam. Ryder szybko odrzuca kołdrę, wstaje i bierze mnie na ręce.

- Co robisz?- piszczę zaskoczona.

Nic nie mówi tylko niesie mnie do łazienki, stawia na podłodze i uruchamia prysznic . Kiedy woda jest już ciepła, chwyta mnie za rękę i razem w chodzimy pod strumień wody.

- Pod prysznicem jeszcze tego nie robiliśmy- mówi i nie daje mi szansy odpowiedzieć, bo zaczyna mnie namiętnie całować. Jego ręce krążą po całym moim ciele, a ja odwzajemniam się tym samym. Kiedy zaczynam masować jego penisa, znowu warczy i popycha mnie na ściane. Odwraca mnie plecami do siebie i klepie w mokry pośladek.

- Uwielbiam ten dźwięk. Całe szczęście , że jesteś niegrzeczną dziewczynką i zasługujesz na wiele klapsów - mówi cicho do mojego ucha a ja jęcze z podniecenia i popycham swoja pupę w jego stronę.

- Ktoś tu nie może się doczekać mojego kutasa- śmieje się a ja czuję jak się rumienię. Ma rację, pragnę go do bólu. Ryder przysuwa się bliżej, lekko ugina nogi by się zrównać i mocno wbija się we mnie. Opieram ręce na ścianie, wyginam się w łuk i pozwalam mu się pieprzyć. To nie jest słodkie kochanie. To jest szybkie i ostre . Co jakić czas klepie mnie w pośladki i przygryza mi ramię.

- Lubię widzieć moje znaki na twoim ciele- mówi zdyszany i sięga ręką do przodu by masować moją łechtaczkę.

- Lubisz oznaczać terytorium? -pytam z lekkim rozbawieniem, które szybko zamienia się w jęk kiedy szczypie moją klitoris.

- Już ci powiedziałem , że ta cipka jest moja . Nikt jej nie zobaczy, nie dotknie, nie posmakuje i nie wypieprzy. Tylko ja!

- O Boże! - dochodzimy prawie w tym samym czasie, nigdy wcześniej coś takiego nie przeżyłam. Niesamowite uczucie kiedy oboje pulsujemy z przyjemności. Ciężko dyszymy i po pary sekundach Ryder mówi...

-Elle nie przesadzaj, wystarczy ,że będziesz mi mówić po imieniu...

Choć czuję się wykończona jak po przebiegnięciu maratonu, zaczynam sie głośno śmiać. Czuję jak ciało Rydera też się trzęsie ze śmiechu. Wysuwa się ze mnie, odwraca w swoją stronę i delikatnie całuje. Potem bierze żel i zaczyna dokładnie oczyszczać moje ciało , najwięcej czasu poświęca mojej nabrzmiałej muszelce. Erotoman. Potem myje mi włosy szamponem. Nikt nigdy tego dla mnie nie robił. To takie przyjemne gdy masuje mi głowę. Kiedy kończy, postanawiam się odwdzięczyć i również go myję. W ramach słodkiej zemsty , długo skupiam się na jego kutasie. Mimo, że przed chwilą uprawialiśmy seks, czuję jak twardnieje w mojej dłoni. Podnoszę swój wzrok i widzę w jego oczach ogień. Taaak, za chwilę na pewno będzie runda druga...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top