Chora.7


Wstałam jak zawszę kolejny dzień ,ubrałam się ,zjadłam śniadanie, umyłam zęby itd.  Szłam do szkoły ale zaczęłam kasłać i głowa mnie bolała .Pierwszą miałam matematykę Hura (sarkazm).Okazało się że mieliśmy zastępstwo . Usiadłam w ławce obok mojej koleżanki ta spytała czy wszystko w porządku , bo wyglądam strasznie blado. Powiedziałam że jest dobrze i czekałam . Nauczycielka w końcu raczyła się zjawić , niestety usłyszała że kasze oraz wysłała mnie do pielęgniarki .Pielęgniarka kazała mi iść do domu .Zamiast pójść do domu poszłam na cmentarz i płakałam.

Krótki sen ,tak na prawdę sen się spełnił trochę ...

Jestem chora ...Zapomniałabym nie chciało mi się pisać ale pod moją nie obecność przyśniły mi się aż cztery sny...

Miłego Dnia!


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top