ONIE

A więc sprawa wygląda tak że muszę mieć materiały na prezentacje. A prezentacje robię o trzech najbardziej znanych mitologiach świata (grecka rzymska i egipska). A w Wikipedii nie ma Bachusa! Od razu Dionizos! Nie, no fajnie, ale ja potrzebuje Bachusa!

Ja: O nie. O nie.

Ja: Ty cholerna Wikipedio. Tak, do ciebie mówię.

Ja: Przez ciebie nie będzie Bachusa...

Ja: ... I Apolla...

Apollo: CO?!

Ja: W prezentacji.

Apollo: Ta zniewaga krwi wymaga!!!

Ja: Ale Rzymskiego ciebie, Greckiego ciebie mam.

Apollo: ...

Apollo: Okej. Nie gniewam się już.

Ja: No, ale, no nie ma go.

Apollo: No, ale nie rycz, co?

Apollo: Improwizuj.

Ja: Nie da się.

Hades: Zabij się.

Ja: Sam się zabij.

Apollo: Tego się nie spodziewałem...

Hades: Ja też.

Ja: I jeszcze musiałam przeczytać o was wszystkich. Znowu.

Ares: Powinnaś się cieszyć.

Ja: No nie do końca....

Posejdon: Czemu?

Ja: Mój misterny plan legł w gruzach.

Atena: Zaraz się ze szczęścia popłaczę.

Atena: Ty znasz jakieś trudne słowa!!!! Przebywanie w towarzystwie Aresa i Apolla cie nie niszczy!!!!

Ja: Marna pociecha....

Herkules: A co się stało?

Ja: Okazało się, że Hades wcale nie jest zły!!!!!

Hades: CO?!

Herkules: CO?!

Ja: On jest takim, "super bratem". To Posejdon jest zły!!!!!!

Ja: I cała książka poszła się jebać!!!!

Posejdon: Ja wcale nie jestem zły!!!!!!!

Hades: A ja nie jestem "dobrym bratem" !!!!!!!!!

Herkules: Ale spokojnie.

Herkules: Fikcja literacka. To twoje wyobrażenie i koniec.

Ja: Wiem.

Ja: Ale jeśli to się nie przyjmie????

Apollo: No, ale nie płacz.....

Ja: Nie płaczę. Tylko mi się oczy spociły....

Atena: A czemu miałabyś się przejmować co inni o tym myślą?

Atena: Dla jednych to będzie szajs, a dla drugich dzieło.

Ja: Jednak to wciąż mało pocieszające.

Atena: Po prostu, miej w dupie opinię innych. No chyba, że komuś się to spodoba.

Posejdon: Ares, co ty zrobiłeś z Ateną?

Ares: Nic.

Ja: A trudno.

Hades: O co teraz ci chodzi???

Ja: W mojej wersji, Hades będzie zły.

Ja: I będzie taki w ogóle cały zły i taki szary.

Apollo: Dopisz jeszcze, że seksowny...

Ja: Nie dzięki.

Herkules: Czyli wszystko załatwione???

Posejdon: Dasz sobie rade? No, nie wiem... Wytrzesz nos, bo ci z niego leci...

Posejdon: ... Smacznego. To było ohydne! Jak Ares.

Ares: Nieprawda... Ja tak nie robię.

Ja: Będzie fajnie.

Apollo: I co, to już wszystko? Ten cały płacz? To przedstawienie, na miano Oscara?

Ja: Nie.

Ja: Ciągle nie mam Bachusa.

Zeus: I dobrze.

Ja: Wiecie, że Ra jest przedstawiany tak strasznie dziecinnie? Tylko jeden obrazek był taki fajny.

Ra: Jak ja cię zaraz...

Ja: No i chyba mogłam zobaczyć o co chodzi z „Hades i Persefona", miałabym do Persefony, albo do Prozerpiny.

Hades: Nie patrz tam, nie chce żebyś widziała jakieś „słodkie" obrazki ze mną i Persefoną.

Apollo: Ja także tego nie chce...

Set: RA!!!!!!!

Set: Naucz się mówić, że gdzieś idziesz!!!!!!!

Ra: Szedłem do kibla.

Set: Miałeś zamiar naszczać na Apolla???? No bardzo kreatywnie. Naprawdę.

Apollo: Jak Ja wam zaraz przypier... nicze.

Ja: Albo te same obrazki wszędzie. Tylko Nut, Geb i Szu. No ludzie, zwariować można!!!

Szu: Cicho sza! Nie muszą wiedzieć!!!

Ja: Ale nie z Gebem i Nut było jeszcze jak.....

Herkules: Nie kończ!!!!

Ja: ... Przytulali się półnago...

Szu: Zabije ich...

Ra: Kretyni...

Ra: Po prostu jesteście bardziej znani!!!!

Diana: Dlaczego nie będzie Apolla w Rzymie?

Temida: Bo przegraliście.

Diana: To było oszukane!!!!

Temida: Na jakiej podstawie tak sądzisz?

Diana: No.... Kiedyś byłaś żoną Zeusa!!!!

Temida: I co to zmienia?!

Diana: Domyśl się.

Ja: Coś zauważyłam, że schodzimy z ważnego tematu.

Hera: Chmurko Burzowa ty moja.

Hera: Czy ty sfałszowałeś wyniki, tak jak ja myślę???

Zeus: Nie.

Posejdon: Ochhh, Chmurko Burzowa, na pewno?

Zeus: Czego rżycie??? Siano poczuliście???

Pegaz: Może poczuli...

Hades: Nie gniewaj się tak, Chmurko Burzowa.

Zeus: Zaraz pogadamy, jak na was mówią żony.

Posejdon: ... To już nie jest śmieszne.

Hades: Tak? A mnie Persefona w ogóle nie przezywa.

Apollo: I dobrze...

Ja: No, ale Bachus...

Bastet: Ra, Słoneczko!

Set: O patrz, Ra twoja dziwka przyszła.

Bastet: Jak ty mnie właśnie nazwałeś?

Set: Tak, jak każdy powinien na ciebie mówić.

Bastet: Ra? Prawda, że jesteśmy razem?

Ra: Tak.

Bastet: I jestem dzięki temu, tak jakby twoją żoną?

Ra: Ale ja nie chce się żenić. Zrozum to.

Bastet: Ja rozumiem. I mi to odpowiada.

Posejdon: Co?

Zeus: Jak?

Hades: Nie wiedziałem, że kobietę można wytresować.

Bastet: Ale jestem, jakby Królową, Bogów więc mogę dać mu karę?

Ra: Tak. Ale nie przesadzaj.

Bastet: Oczywiście, Kochanie!

Set: Zaraz, zaraz co?

Bastet: Chodź, Set musimy porozmawiać...

Zeus: No nie żeby coś, Ra... Ale... Zamienimy się żonami na tydzień?

Posejdon: Starsi mają pierwszeństwo.

Amfitryta: Powtórz to, Kochanie.

Posejdon: No cóż...

Posejdon: Ja nie będę się w to bawił, ponieważ moja żona jest najlepsza na świecie i najukochańsza i...

Amfitryta: Masz jeszcze powiedzieć, że jestem piękniejsza, od Afrodyty i mądrzejsza, od Ateny.

Posejdon: ...Jest także piękniejsza od Afrodyty, która przy niej wygląda jak jakiś zwiędnięty kwiatek i mądrzejsza od Ateny, bo ona jest debilką.

Zeus: A więc? Ra?

Ra: Odpier... Ekhem, to znaczy odwalcie się, od MOJEJ dziewczyny.

Hades: A kto by ją chciał?

Set: Nie ja.

Bastet: Och, ty mój Czerwony Muchomorku, nie skończyłam z tobą.

Set: Ała! Nie za uszy! Przestań! Już nie będę!!!

Ra: To ja idę, bo zaraz mój strażnik przestanie żyć.

Zeus: Cholera.

Hera: Śpisz na kanapie.

Zeus: Nie!!!!

Hera: Coś ty powiedział???!!!

Zeus: Że idę po koc...

Hera: No właśnie.

Ja: Ale, Bachus...

Hades: Jeśli mam być szczery, to nie odchodzi mnie, ten twój Bachus.

Ja: Ale... Ale...

Herkules: Ja ci mogę pomóc. I tak nie mam co robić.

Ja: Dobra...


******************************************************************************************






Przerywamy program, ponieważ poszłam razem z Herkulesem zbierać materiały na prezentacje... Tak w ogóle, to Herkules robi dobre ciasteczka z czekoladą.

Do następnego rozdziału/odcinka/części.



HERMAFRODYTA I BOGOWIE






PS.

Byłam w teatrze i znam nowe teksty na podryw, co z tego, że pamiętam tylko jeden? Oto te teksty, tylko ze z Hadesem i Apollem. [Mam nadzieję, że te dwie postaci wam odpowiadają]

Apollo: Biegałeś może w moich snach?

Hades: ...

Apollo: Bo jesteś taki spocony.

Hades: ...

Pegaz: Takimi tekstami, to mój ojciec konie płoszył.







PPS.

Starałam się, naprawdę, się starałam, żeby to było śmieszne i mam nadzieję ,że to było śmieszne. Bo ja, jako ta pisząca, nawet jak to przeczytam, to się nie śmieje, ale to chyba dlatego, że to pisze...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top