😿Rozdział 11😿
Daj mi ktoś linę, jo?
Jebne się z drzewa czy cuś tak jak każdy chce.
Hmm...
Moja matka, choć ona się za nią nie uważa, miała problem do mojej osoby.
Jestem gejem.
A ona to nie kochana yaoistka.
Nie rozumie i nie toleruje osób homo.
Jak reszta mojej jebanej rodziny.
Kamil wczoraj wyjechał do Niemiec.
A ja w tym rozdziale pragne się z wami pożegnać na jakiś miesiąc.
Muszę się odizolować od świata.
Będę tęsknił.
Dawid.
😥❤️❤️❤️❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top