Lustro
Z góry przepraszam, że teraz coś wstawiam ale nie miałam już tak intensywnie koszmarów i nie były takie straszne. A nie chciałam na siłę wypełniać książki "mrocznymi" ciekawostkami. Jednak ten sen, zmroził mi krew w żyłach.
W śnie, byłam w domu mojej babci. A tak dokładniej - w korytarzu, w wejściu do kuchni.
Legenda:
Kropka - ja
Zielone przecinki - drzwi
Cieńki niebieski kwadrat - salon babci
Fioletowy - okno z parapetem
Spytałam się babci czy mogę wziąść jej lusterko i szczotkę do włosów z parapetu, z kuchni. Zgodziła się. Babcia w realu na takie swoje stare lusterko. Jest dwóstronne (z obu ma zwierciadła), obramówka jest czerwona i plastikowa, a jej dół jest oklejony czerwoną izolacją.
Kiedy skończyłam się czesać, to zauważyłam, że w prawym, górnym rogu lusterka jest jakaś plama. Przyjżałam się jej dokładniej. Plana powoli zaczęła przybierać kształt twarzy i stawała się wyraźniejsza. Przysuwałam się w stronę okna żeby mieć lepszą widoczność.
Powoli plama przyjęła krztakt twarzy mojego zmarłego dziadka, który zmarł w 2015r. Tyle, że jego cera wyglądała jak ze starych fotografia a oczy były całe białe.
Z przerażenia krzyknęłam i upuściła lustro. Szybko przybiegła moja babcia, dwie młodsze siostry cioteczne - Oliwia (11 lat) i Zofia (14 lat) , oraz ciotka Jadwiga (babcia mieszka razem z nimi). Spytały się mnie wszystkie co się stało. Ja roztrzęsiona wyjaśniłam im co widziałam. Wszystkie mi nie uwierzyły.
Ja troche wkurzona wyjaśniłam im to jeszcze raz. Mówiłam prawie krzycząc, chodziłam po całym pomieszczeniu i destykulowałam rękami (zawsze tak robię jak się wścieknę). Ale na próżno. Nic nie mówiąc wyszły z kuchni.
Ja zawiedziona i smutna spojrzałam w stronę drzwi od salonu i...
Zobaczyłam w nich dziadka. Był nieco niżchy i szczuplejszy niż za życia. Patrzył na mnie z rozczarowaniem i zawodem. Coś do mnie wtedy powiedział, ale nie pamiętam co. Ja znowu spanikowałam i krzyknęłam.
Potem się obudziłam. Bardzo żałuję, że wtedy krzyczałam, że nie pamiętam co dziadek powiedział a także, że nie wiem co to może oznaczać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top