Hej tu ja pseudo profesor. Oficjalnie zaczynam moją serię narzekań...
Na początek wezmę pod lupę Star Bucks... Nienawidzę go.

Może nienawidzę, to mocno powiedziane. Ale nie przepadam za nim. Zaraz mi pewnie ktoś powie, że to żadna kontrowersyjna opinia, nie jest, jednak wiem swoje. Jak kiedyś tam byłem we Wrocławiu z rodziną oraz ze znajomymi i ich rodzicami. Padło tam pytanie "Może pójdziemy fo Starbucksa ?" i tu był błąd...

- Wiecie... Może pójdziemy, gdzieś indziej, jakoś nie przepadam za tą sieciówką.

W odpowiedzi dostałem to.

- Jak możesz ?
- Ich kawa jest najlepsza. Nie gadaj głupot.
- Zobaczysz, że jest super. Idziemy !

Z niewiadomego mi powodu, oni niemal czczą tą kawiarnie, ale żeby nie było ich kawa mi nie przeszkadza. Smakuje, jak... kawa, więc jest dobra. Z pewnością bym nią nie pogardził, zaś taka niezwykła ona nie jest. Więc o co mi, tak naprawdę chodzi ? Odpowiedź jest iście oczywista.

Kiedy pierwszy raz kupiłem kawę i szczęśliwy poszedłem dalej zwiedzać( Podajże to był Wrocław). Usiadłem gdzieś w parku i wyjąłem telefon. Niestety po fakcie dokonanym zrozumiałem, że to był błąd. Niemal każda osoba, która mnie mijała, patrzyła na mnie, pogardliwym lub roześmianym spojrzeniem. A ja oczywiście poczułem się nie zręcznie i zastanawiałem się dlaczego wszyscy się na mnie gapią. Dopiero, gdy przechodził kolo mnie staruszek, zrozumiałem, powiedział wtedy coś w stylu " Kolejny chłopak, który wszystkim się musi pochwalić na internecie co pije".

Oczywiście przez bloggerów, vloggrów itp. Starbucks stał się w czymś rodzaju symbolu influencerów i teraz, gdy chce kupić sobie kawie w tej kawiarni, to muszę ją pić na miejscu, bo czuję się niezręcznie, gdy biorę ją na wynos. Na szczęście u mnie w mieście, nie ma Starbucksa.

Na koniec chcę, podkreślić, że nie obrażam, ani w żaden sposób nie chcę zaszkodzić tym sieciówką.

Pod każdą opinią, będę dawać mema mojego autorstwa ;)

Felipe P.C.