Śniło mi się to z 23 na 24 marca 2022

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jestem w domu w pokoju rodziców, coś około południa, matka jest niedaleko mnie. Mam ze sobą jakąś w miarę szeroką i średnią tubkę z frytkami i zabrakło chipsów, a chciałam z matką i siostrą zjeść chipsy. Nagle wchodzą z buta uzbrojeni niczym nieuk w jedynki w broń palną rosyjscy żołnierze z drzwi od schodów, które prowadzą do części domu, w której mieszka moja babcia. Jeden z nich wsypuje trochę chipsów do tej tubki, którą trzymam w rękach i gada, że wie gdzie może znaleźć ich więcej i reszta żołnierzy układa się w krąg tyłem do siebie i tak schodzą po schodach a ten jeden prowadzi sam i pierwszy schodzi a na końcu ja z siostrą i matką uzbrojone w pistolety. Gdy w końcu jesteśmy na miejscu ja idę do kuchni szukając chipsów, i po chwili wchodzi moja babcia trzymając pistolet i kieruje w moją stronę strzelając. Ja robiąc super piękne uniki też próbuję strzelać, ale nikt w nikogo nie trafił...

~~~~~~~~~~~~~~~

Hej, o matko jedyna ile czasu już nie aktualizowałam tej książki i nie pisałam kolejnych rozdziałów XD
ALE
Jednak wróciłam i ożywiłam tę książkę! :D

Wiem, że ta książka to cringe, ale walić XD

Do następnego rozdziału (o ile się pojawi XD) ~