Korea Północna

Śniło mi się to chyba ok. tydzień temu...

---------------------------------------

Spakowałam się wraz z rodziną, poszłam z nimi na podwórko do samochodu, weszliśmy do niego i pojechaliśmy...
Mój mózg postanowił zrobić skip time i już byliśmy w jakimś nieznanym dużym mieście w Korei Północnej... Nie wiedzieliśmy gdzie iść, by mieć miejsce zamieszkania... po kilku godzinach była już noc i było ciemno, niczym wczesnej nocy (ciemno, ale było dość jasno by wszystko zobaczyć, jakby ktoś zapalił granatową lampę na niebie)...
Paręnaście/parędziesiąt metrów dalej stał mały przekrzywiony dom, którego kawałek "podłoża" był w górze, akurat w tym miejscu były do niego drzwi, więc niestety trudno było się do niego dostać. Z przodu, gdzie był przekrzywiony do góry, były drzwi oraz przód domu wyglądał jak otwarta książka. Ściany od zewnątrz były kremowożółte.
Przez cały dzień zastanawiałam się z rodziną co jest w tym dziwnym domu. Następnego dnia razem całą piątką (mama, tato, ja, siostra i brat), poszliśmy do tego domu. Gdy się zastanawialiśmy co tam było, baliśmy się, że tam w środku jest Kim Dzong Un, albo wampiry.. otworzyliśmy drzwi i okazało się, że jednak były tam wampiry z „Hotelu Transylwanii”...

Potem już się film urwał....

---------------

Mam nadzieję, że się rozdział spodobał ^^

Data przesłania rozdziału: 4.8.2021

Do następnego! ~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top