Lekka Deprecha

Każdy maskę kiedyś nosił i uczucie to zna
Na przykład taki ja
Niby słaby, uśmiechnięty a teraz w pokoju jak w klatce zamknięty
Czy znów się uśmiechnę przez łzy ? Nie znam na to odpowiedzi
Czy dam radę się śmiać a nie w miejscu stać?
Nie wiem już jak żyć. Jak?
Niby nic. Niby nic. to czemu z oczu płyną łzy? Czemu powiedzieć już nie mogę nic?
Czemu smutek dopadł mnie?
Czemu znów boje się?
Czy napewno to tylko strach?
A jeśli tak, to jak przestać się bać?
Nie mam na nic siły nawet ochoty.
Na żadne radochy ani psoty.
Jak usnąć by koszmary się skończyły ?
By się już nie pojawiły.
Czemu nie mogę powoli oddychać ?
Śmiać się jak dzieciak czy ze złości prychać.
Czy popadam w paranoję?
Czy czas skończyć te historie...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top