...
Boje się teraz nawet ruszyć...
Wszyscy oceniają mnie...
Czuje się taki kruchy...
Tak wyglądam pewnie też...
Przez nią moje zwierzaki sprzedano...
Matt'a aresztowano...
Rani ludzi mi bliskich...
Tańczy nożem na mej skórze...
A ja cały obolały podnoszę wzrok ku górze...
Czy trafię gdzieś po śmierci...?
Czy w ogóle mnie ona spotka...?
Miałem kotołaka teraz mam sadystę...
Czy aż tak mnie nie nawidzisz Chryste...?
Czym ja cie tak zraniłem...?
Może czymś upokorzyłem...?
Czuję się jak idiota...
To ja przeraziłem Cat...
Dałem jej rade...
Bardzo złą....
Kiedy jej wszystko wygarnąłem zrozumiałem że...
To był zły czas...
Jej przyjaciółka...
I ten las...
To wszystko moje błędy...
Czy wybaczycie mi....?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top